Zmniejszenie liczebności wojska Chiny zapowiedziały w zeszłym roku, główne redukcje planując na koniec przyszłego roku. Posunięcie to, jak pisze agencja Reutera, jest związane z planami wydatkowania większych sum na zaawansowaną technologicznie broń dla marynarki i sił powietrznych.

We wtorek setki ludzi, w tym wielu w zielonych mundurach kamuflażowych z czerwonym logo z młotem i sierpem Komunistycznej Partii Chin, skandowało i machało flagami w proteście przeciwko utracie swych stanowisk po zaplanowanych redukcjach w wojsku. Według agencji AP przed ministerstwem obrony w centrum stolicy przemaszerowało ponad tysiąc osób.

W Chinach co roku odbywa się kilkadziesiąt tysięcy protestów przeciwko korupcji, zanieczyszczeniu środowiska, nielegalnemu przejmowaniu gruntów i w innych sprawach, a manifestacje zdemobilizowanych żołnierzy też nie należą do rzadkości. Weterani urządzali w ostatnich latach protesty w związku z niskimi emeryturami lub ich niewypłacaniem i w związku z niemożnością znalezienia pracy poza strukturami wojskowymi. Według informatora agencji AP tylko w tym roku takich protestów było ponad 50.

Policja nie dopuściła we wtorek dziennikarza Reutersa na miejsce protestu, a ministerstwo obrony nie odpowiedziało na zadane mailem pytania. Natomiast protestujący, do których zwracała się agencja AP, odmawiali odpowiedzi.

Reklama

Nie wiadomo, czy doszło do aresztowań. Policja nie odpowiedziała na zadane jej faksem pytania.

Dwudniowe VII Forum Bezpieczeństwa Xiangshan ma skupić się na kwestiach terroryzmu, współpracy na morzu i nowych wyzwaniach dla bezpieczeństwa w regionie Azji i Pacyfiku. Uczestniczy w nim ponad 400 delegatów z 59 krajów - o dziesięć więcej niż rok temu - i sześciu międzynarodowych organizacji. Forum to jest odpowiedzią Pekinu na doroczną międzynarodową konferencję bezpieczeństwa w regionie Azji i Pacyfiku "Shangri-La Dialogue" w Singapurze.

Chiny mają największą na świecie armię, liczącą 2,3 mln żołnierzy. Rząd prezydenta Xi Jinpinga pompuje miliony dolarów w projekty jej modernizacji, obejmujące lotniskowce, broń antysatelitarną i techniki mające na celu ograniczenie możliwości wykrycia obiektu poprzez zmniejszenia echa radarowego, emisji podczerwieni i hałasu przez samoloty, okręty czy pojazdy lądowe.

Modernizacja nabiera tempa wraz ze zwiększaniem obecności Chin na Morzu Południowochińskim i Wschodniochińskim i prowadzonymi przez Pekin sporami terytorialnymi oraz pogorszeniem się stosunków z Tajwanem, uważanym przez ChRL za własne terytorium.

Prezydent Xi zapowiadając cięcia personelu wojskowego niewiele uwagi poświęcił kosztom tej operacji i ewentualnemu zatrudnieniu zdemobilizowanych żołnierzy. (PAP)