"Jak państwu wiadomo, zawsze bardzo precyzyjnie mówiliśmy o takich planach. Podkreślam, że są prowadzone przygotowania i złożymy ostateczne oświadczenie, gdy będziemy gotowi. Lecz na razie nie osiągnięto takiego poziomu gotowości" - oświadczył w środę Pieskow, odpowiadając na pytanie dziennikarzy o możliwość odbycia 19 października w Berlinie spotkania "czwórki normandzkiej".

Rosyjskie media przypominają, że w miniony wtorek ambasador Rosji we Francji Aleksandr Orłow poinformował, że kanclerz Niemiec Angela Merkel zaprosiła liderów "czwórki normandzkiej" na kolację w Berlinie na 19 października. Ambasador potwierdził to w wypowiedzi dla francuskiej rozgłośni Europe 1.

We wtorek Pieskow, nawiązując do rozmów w "formacie normandzkim", powiedział dziennikarzom, że grupie kontaktowej (ws. uregulowania konfliktu na wschodniej Ukrainie) niełatwo się pracuje, że są kwestie "problemowe", których jednak nie chciał wymienić. Zapewnił, że gdy "praca domowa zostanie odrobiona", wówczas dojrzeją warunki do przeprowadzenia "normandzkiego spotkania".

"Wówczas powiadomimy o tym" - dodał Pieskow.

Reklama

Tzw. czwórka normandzka po raz pierwszy rozmawiała o uregulowaniu sytuacji na wschodniej Ukrainie latem 2014 roku przy okazji obchodów 70. rocznicy lądowania aliantów w Normandii.(PAP)

mmp/ kar/