Oznacza to, że odbędzie się proces Wildersa. Podstawą aktu oskarżenia są komentarze polityka wygłaszane pod adresem Marokańczyków podczas wystąpienia w Hadze po wyborach lokalnych w 2014 roku. Było ono transmitowane na cały kraj i wywołało liczne protesty, a na policję wpłynęło prawie 6,5 tys. zażaleń.

Oburzenie wywołało pytanie Wildersa do zwolenników: Czy chcecie w swoim mieście mniej czy więcej Marokańczyków? Gdy w odpowiedzi usłyszał "mniej" zapewnił: "Zajmiemy się tym". Ponadto w jednym z wywiadów telewizyjnych mówił o "marokańskich szumowinach".

Wilders utrzymuje, że zarzuty prokuratorskie są umotywowane politycznie i że miał prawo wygłaszać swe komentarze, gdyż w kraju panuje wolność słowa. Marokańczycy stanowią ok. 2 proc. mieszkańców Holandii.

Proces Wildersa ma się rozpocząć 31 października. (PAP)

Reklama