Prezydent podziękował prezydentom państw Grupy Wyszehradzkiej za spotkanie.

Jak relacjonował, dwudniowe rozmowy dotyczyły m.in. przyszłości młodych pokoleń, co zrobić, żeby w państwach V4 "odnajdowały szanse dla siebie", odpowiedzialności polityków za stwarzanie szans dla młodych, także zawodowych oraz kwestii demografii.

Prezydent zaznaczył, że była też mowa o historii regionu, "wspólnych wartościach" i o tym, "jaką w związku z tym drogę przyjąć w UE".

"Wszyscy chcemy Europy ojczyzn, ale zarazem absolutnie nie wyobrażamy sobie naszych ojczyzn bez Europy. Chcemy mówić w najważniejszych dla nas sprawach, wspólnych jednym głosem. Uważamy, że na tym polega nasza siła i wartość. Na tym podlega nasza wartość dla zjednoczonej Europy" - powiedział prezydent Duda.

Reklama

"Wierzymy, że nasze wartości, które są wspólne i które nasze narody niosą są wielkim pożytkiem dla Unii Europejskiej" - dodał.

Prezydent zwracał uwagę, że jest "niezwykle ważne, żebyśmy my także przekazywali swoje doświadczenie" Unii Europejskiej. "Z jednym wszyscy się zgodziliśmy, że czarne lata komunizmu, przez które przeszły nasze narody, powodują, że w naszych społeczeństwach jest niezwykle silny duch wolności" - podkreślił.

"Tamto doświadczenie nauczyło nas jednego: walki z wszystkim, co próbuje nam się z zewnątrz narzucić. Powoduje, że mamy wielkie pragnienie samorozwoju, że mamy wielkie pragnienie zachowania naszych wartości, ale mamy też wielkie pragnienie wspólnoty w ramach tego wszystkiego, co w zakresie wolności właśnie daje Unia Europejska" - mówił. "Dlatego nie mamy wątpliwości, że wszyscy chcemy tworzyć tę wspólnotę europejską i chcemy, żeby ona funkcjonowała jak najlepiej" - podkreślił Duda. (PAP)