Redaktor naczelna rosyjskiej telewizji publicznej Russia Today (RT) Margarita Simonian napisała w poniedziałek na portalu społecznościowym Twitter, że brytyjskie władze zamroziły wszystkie konta należące do redakcji. "Niech żyje wolność słowa" - ironizowała.

Według informacji, które podała RT, konta zostały zamknięte przez władze banku National Westminster Bank (NatWest). "Dokonaliśmy niedawno przeglądu Państwa narzędzi bankowych i podjęliśmy decyzję, że nie będziemy w przyszłości mogli ich Państwu zaoferować" - mieli napisać w liście do redakcji.

Według treści listu władze NatWesta miały poinformować o tym, że żaden inny bank z grupy Royal Bank of Scotland także nie będzie gotów zaoferować swoich usług. Decyzja jest ostateczna i "nie jesteśmy gotowi, aby wchodzić w dyskusje, które tego dotyczą" - napisano.

W przeszłości telewizja była karane przez regulatora rynku medialnego Ofcom za stronnicze relacje oraz nieprzestrzeganie standardów dziennikarskich w relacjach z wojen na Ukrainie i w Syrii. Brytyjskie media regularnie krytykowały RT jako propagandowe ramię Kremla.

Rzeczniczka prasowa rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych Maria Zacharowa skomentowała doniesienia o zamknięciu kont, krytykując Wielką Brytanię za to, że "na drodze wyjścia z Unii Europejskiej porzuciła wszelkie zobowiązania dotyczące wolności wypowiedzi".

Reklama

RT nadaje w Wielkiej Brytanii od października 2014 roku i ma około 0,02 proc. udziałów w rynku telewizyjnym. Uruchomieniu stacji towarzyszyła kampania reklamowa we wszystkich środkach londyńskiego transportu publicznego z hasłem "Zadawaj więcej pytań" i sugestiami dotyczącymi cenzury oraz stronniczości zachodnich mediów. Wśród regularnych gości stacji było wielu kontrowersyjnych brytyjskich polityków.