Przywracanie krakera do działania trwało ponad 10 miesięcy i kosztowało 4,1 mld CZK

Obecnie w zakładzie w Litvinowie pracuje siedem z dziesięciu krakerów parowych.

"Bezpieczeństwo to, oczywiście, nasz najwyższy priorytet, dlatego kilkakrotnie przeprowadziliśmy konieczne testy i sprawdzenia, by upewnić się, że kraker parowy jest gotowy do rozpoczęcia produkcji. Ponowne uruchomienie krakera pozwoli nam na pełne wykorzystanie mocy produkcyjnych instalacji propylenu i dwóch instalacji polietylenu" - powiedział członek zarządu Unipetrolu Krzysztof Zdziarski, cytowany w komunikacie.

Spółka podała też, że podjęła kroki w kierunku zminimalizowania ryzyka podobnych wypadków w przyszłości.

"Nowo przyjęte środki technologiczne to m.in. system zaworów bezpieczeństwa na instalacji propylenu, gdzie zainstalowano nowe zawory w zgodzie z dobrą praktyką inżynieryjną" - czytamy w komunikacie.

System zaworów bezpieczeństwa instalacji etylenu został także sprawdzony. Przeprowadzono też rewizję procedur bezpieczeństwa.

Unipetrol spodziewa się, że dzięki ubezpieczeniu odzyska zarówno koszt napraw w wysokości 4,1 mld CZK, jak i utracone korzyści w wysokości 6,6 mld CZK, podano także.

13 sierpnia 2015 roku miała miejsce awaria instalacji do produkcji etylenu w Grupie Unipetrol. Zniszczone aktywa petrochemiczne zostały objęte ujętym w III kwartale 2015 roku w pozycji pozostałe koszty operacyjne odpisem wartości w wysokości -93 mln zł.

Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. Skonsolidowane przychody koncernu sięgnęły w 2015 roku 88,34 mld zł. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.

(ISBnews)