Wobec braku zgody wśród ministrów odpowiedzialnych za handel sprawą CETA zajmą się w piątek przywódcy państw i rządów UE. "28" musi jednomyślnie dać zielone światło dla podpisania tej umowy. Tymczasem belgijski rząd federalny nie ma na to mandatu od swoich regionalnych władz. Sprzeciw wyraziła licząca nieco ponad 3 mln mieszkańców francuskojęzyczna Walonia.

Belgijskie media podały w czwartek, że premier Walonii nagle opuścił regionalny parlament, aby wziąć udział w spotkaniu z urzędnikami unijnymi.

14 października parlament Walonii poparł uchwałę, w której sprzeciwia się podpisaniu przez federalny rząd Belgii umowy handlowej CETA. Premier Walonii Paul Magnette argumentował, że region nie dostał wystarczających gwarancji, które rozwiałyby obawy dotyczące umowy.

Do porozumienia CETA ma być dołączona deklaracja, w której mają być wyjaśnione nieprawniczym językiem wątpliwości dotyczące porozumienia. Odpowiednia modyfikacja tego dokumentu może dać Walonii szanse na zmianę stanowiska. (PAP)

Reklama