ikona lupy />
Odsetek Japończyków preferujących prowadzenie własnego biznesu / Bloomberg

Z kolei młodzi obywatele tego kraju coraz niechętniej skłaniają się ku zakładaniu własnego biznesu. Duch przedsiębiorczości w Kraju Kwitnącej Wiśni zanika. W związku z tym muszą go podtrzymywać starsze osoby, które stanowią coraz wyższy odsetek osób pracujących na własną rękę.

Około jedna trzecia nowych przedsiębiorców w Japonii w 2012 roku miała ponad 60 lat – wynika z ostatnich dostępnych danych oddziału japońskiego Ministerstwa Handlu Small and Medium Enterprise Agency. Trzy dekady wcześniej wartość ta wynosiła zaledwie 8 proc.

ikona lupy />
Wskaźnik liczby startupów w Japonii / Bloomberg
Reklama

Starsze osoby najczęściej prowadzą firmy związane z konsultingiem w zakresie zarządzania i innych usług, często wykorzystując wcześniej nabyte doświadczenie i wiedzę. Chcą cieszyć się zwiększoną produktywnością i w jak najlepszy sposób wykorzystać swoje „złote lata”. Poza tym dysponują większą liczbą wolnego kapitału niż młodzi, co zwiększa ich szanse na rozpoczęcie nowych projektów biznesowych.

Aktywność seniorów jednak nie wystarcza. Liczba mikro, małych i średnich przedsiębiorstw w Japonii systematycznie spada w ostatnich latach. Premier Shinzo Abe zobowiązał się do przekształcenia kraju w „potęgę przedsiębiorczości”, ale ludzie coraz bardziej obawiają się ryzyka.

Dotyczy to przede wszystkim najmłodszych, którzy dorastali w okresie dławiącej krajową gospodarkę stagnacji. Osoby w wieku trzydziestukilku lat stanowiły w 2012 roku 36 proc. nowych przedsiębiorców. Dla porównania, trzy dekady wcześniej było ich aż 57 proc. Badanie Japan Productivity Center pokazało, że młodzi Japończycy nie mieli tak dużej awersji do ryzyka od ponad 10 lat.

Japonia zajmuje przedostatnie miejsce w rankingu powstałym na podstawie badania przeprowadzonego przez Global Entrepreneurship Monitor w 2014 roku, które dotyczyło aktywności biznesowej osób w młodym wieku. W badaniu uwzględniono 70 państw. Japończycy wykazali się niemal najwyższym poziomem lęku przed niepowodzeniem.

>>> Polecamy: Rosyjska klasa średnia zanika. Za Putina dobrze jest tylko oligarchom