Sprzedaż firmy Kuka AG chińskiej Midei Group zastopowali niemieccy politycy i unijni oficjele. Wyroby europejskiego producenta są montowane między innymi w samolotach Airbusa oraz autach typu Sedan Audi. Niemiecki minister gospodarki argumentował, że posiadana w rękach firmy technologia nie może znaleźć się w rękach Państwa Środka.

Jednak w ciągu następnych dwóch miesięcy Midea dopięła swego. Dzięki politycznemu wsparciu, gwarancjom dotyczącym zatrudnienia oraz bezpieczeństwa oraz poparcia kluczowych kontrahentów ( między innymi Daimlera) udało się przełamać odruchowy opór ze strony Niemców. Do lipca chiński producent zabezpieczył 86 proc. udziałów w Kuce, które zostały wycenione na ok. 5 mld dol.

Powyższy przykład ukazuje, w jaki sposób chińskie firmy łagodzą obawy kontrahentów o ich wielką zagraniczną ekspansję. Inwetycje firm z Państwa Środka za granicą osiągnęły bowiem gigantyczną wartość 207 mld dol. W Chinach dojrzewa pokolenie specjalistów w zakresie fuzji i przejęć, które dodatkowo napędzają drugą największą gospodarkę świata.

- W wielu chińskich firmach pracują menedżerowie, którzy zostali wyedukowani za granicą albo mają doświadczenia z pracy w międzynarodowych firmach. Rozumieją oni obawy o rosnącą potęgę Chin i wiedzą, że muszą negocjować ostrożnie – mówi Nicola Mayo, partner w brytyjskiej kancelarii Linklaters LLP, która specjalizuje się w transakcjach na linii Chiny-UE.

Reklama

Chiny stają się coraz większą potęgą w zakresie fuzji i przejęć szczególnie w Europie, gdzie dokonały w tym roku niemal połowy swoich wszystkich akwizycji. Zwiększa to dostęp do kapitału firm ze Starego Kontynentu, które w dobie recesji zmagają się z jego niedoborem. Oznacza też wzrost konkurencji dla amerykańskich i europejskich inwestorów i podnosi ceny akcji, które są już i tak na rekordowych poziomach.

Najważniejsi chińscy nabywcy aktywów wypracowali skuteczną procedurę przejęć. Wrogie akwizycje są właściwie zakazane, natomiast przyjazne są poprzedzane wieloma latami nieformalnych „zalotów”. Poza tym chińskie firmy zobowiązują się do utrzymywania dotychczasowych kadr menedżerskich, udzielają inwestycyjnych gwarancji oraz wyrażają zgodę na prowadzenie w przejętych firmach nadzoru.

>>> Polecamy: Bez badań i rozwoju potęga państw znika. Oto technologiczna prognoza Stratfor na kolejne 20 lat