"Hiszpański rząd zezwolił kilku okrętom eskortującym Admirała Kuzniecowa, jedyny lotniskowiec, który posiada Rosja, na postój w Ceucie w najbliższych dniach, w celu zaopatrzenia się w wodę, żywność i paliwo" - napisał we wtorek wieczorem "El Pais".

Gazeta zacytowała rzecznika resortu spraw zagranicznych w Madrycie, który oświadczył, że decyzja ta jest ponownie rozważana "w związku z informacjami, które otrzymujemy od naszych sojuszników i samych rosyjskich władz".

Centrolewicowy dziennik przypomina, że kilka godzin wcześniej sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg wyraził obawy, iż grupa tych rosyjskich okrętów może zostać użyta, by przeprowadzać jeszcze więcej nalotów na cywilów w Aleppo w Syrii. "Do każdego narodu należy decyzja, czy te okręty mogą zaopatrywać się i tankować w różnych portach na trasie w kierunku wschodniej części Morza Śródziemnego" - dodał szef NATO.

Od kiedy flotylla - w której skład oprócz lotniskowca wchodzi też m.in. krążownik rakietowy Piotr Wielki - kilka dni temu wypłynęła z portu w Siewieromorsku, nad Morzem Barentsa, NATO nie traci jej z oczu. Grupę zbliżającą się do Morza Śródziemnego śledzi Stały Zespół Okrętów NATO SNMG-1. Według "El Pais" rosyjska flotylla we wtorek wieczorem była obok Cieśniny Gibraltarskiej.

Reklama

Jak czytamy w gazecie, rosyjska flota jest częstym klientem portu w Ceucie. Od 2011 roku przycumowało tam ponad 60 rosyjskich okrętów wojennych, co korzystnie wpłynęło na lokalną gospodarkę.

Konserwatywny dziennik "ABC" przypomina, że ani Ceuta ani druga hiszpańska enklawa w Maroku - Melilla - nie są objęte ochroną NATO w ramach traktatów podpisanych przez Hiszpanię i Sojusz.

Rzecznik hiszpańskiego MSZ wyjaśnił, że każdy przypadek dotyczący postoju w Ceucie jest badany indywidualnie, w zależności od typu okrętu i sytuacji dotyczącej bezpieczeństwa. Jak zaznaczył, decyzje te zawsze są przejrzyste i przekazywane sojusznikom.

Tym razem działania Madrytu wywołały polemikę m.in. w Parlamencie Europejskim. "Hiszpania w ub. tygodniu podpisała deklarację UE ws. zbrodni wojennych Rosji w Aleppo, a dziś pomaga zaopatrywać się flocie, która jest w drodze, by popełnić więcej okrucieństw. Na serio?" - napisał na Twitterze szef liberałów w PE Guy Verhofstad. (PAP)