Prezydent Iraku Fuad Masum zwrócił się w środę do parlamentu o zmianę uchwalonego przed kilkoma dniami prawa o zakazie sprzedaży, importu i produkcji napojów alkoholowych. Według przeciwników zmian prawo to uderza w mniejszości religijne, m.in. w chrześcijan.

Prezydent nie wymienił konkretnie alkoholu, ale uznał, że prawo to powinno być zmienione. Skrytykował sposób, w jaki ono zostało wprowadzone, uznając je za nienadające się do pogodzenia z "demokratycznymi zasadami".

Zapisy dotyczące alkoholu dodano w ostatniej chwili do projektu ustawy o miastach, nad którym głosowano w sobotę.

Masum zaapelował także o poszanowanie "swobód i praw obywateli różnych religii i doktryn" - głosi komunikat wydany przez jego biuro.

Według irackiej konstytucji prezydent ma prerogatywę "aprobowania praw przyjętych przez Radę Reprezentantów", ustawa zasadnicza nie konkretyzuje jednak, czy może też je odrzucać.

Reklama

Po upadku dyktatury Saddama Husajna w 2003 roku w Iraku ostro krytykowane są zachowania niezgodne z moralnymi zasadami islamu; celem ataków często stają się sklepy z alkoholem. Choć alkohol nie jest powszechnie dostępny w irackich restauracjach czy hotelach, jego konsumpcja jest stosunkowo rozpowszechniona w licznych sklepach i barach w Bagdadzie.