Autor: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl

Ze względu na stosunkowo niedawne wprowadzenie instytucji pozwów zbiorowych do polskiego prawa, historia sporów między rodzimymi konsumentami oraz instytucjami finansowymi, nie jest jeszcze bardzo bogata. Sytuacja przedstawia się inaczej w przypadku takich krajów jak USA i Wielka Brytania. Rekordowy pozew posiadaczy kont ze Stanów Zjednoczonych, dotyczył aż 13 mln osób. Brytyjski rekord to 14 mld funtów roszczeń od operatora płatniczego.

Amerykańskie banki wypłaciły posiadaczom kont prawie 1 mld USD

Stany Zjednoczone są ojczyzną pozwów zbiorowych i krajem, w którym sądy muszą rozstrzygać najwięcej sporów między konsumentami i przedsiębiorcami. Dlatego amerykańskie serwisy informacyjne dość często relacjonują sprawy dotyczące instytucji finansowych oraz dużych grup konsumentów. Jeden z najważniejszych takich sporów, zaktywizował miliony posiadaczy kont bankowych. W minionej dekadzie, wielu użytkowników kart debetowych zdało sobie sprawę, że największe amerykańskie banki stosują dziwny sposób rozliczania transakcji bezgotówkowych, który nie jest powiązany z datą zapłaty. Ponad trzydziestu wiodących kredytodawców (m.in. US Bank, Wells Fargo, Bank of America, JP Morgan, PNC Bank, RBS Citizens i TD Bank), księgowało zakupy w kolejności od największych do najmniejszych. Dzięki temu, banki maksymalizowały swoje przychody z tytułu debetów. Opisywane praktyki skutkowały pozwami zbiorowymi, do których łącznie przystąpiło około 23 miliony osób. Rekordowy był pozew przeciwko Bank of America z udziałem ponad trzynastu milionów posiadaczy kart debetowych. Sprawa „debetówek” zakończyła się sporymi kosztami dla banków. Na podstawie wyroków wydanych do końca 2013 roku, instytucje wadliwie rozliczające transakcje na rachunkach klientów, musiały zapłacić następujące sumy:

Reklama

 Bank of America - 410 milionów dolarów
 Wells Fargo - 203 miliony dolarów
 RBS Citizens - 137 milionów dolarów
 JP Morgan - 110 milionów dolarów
 PNC Bank - 90 milionów dolarów
 TD Bank - 62 miliony dolarów
 US Bank - 55 milionów dolarów





Przeciętna kwota odszkodowania w przeliczeniu na klienta, była jednak niewielka. Posiadacze kart debetowych z Bank of America, otrzymali przeciętnie 27 dolarów. Wartość przyznanych rekompensat nie zadowalała wszystkich poszkodowanych. Prawnicy reprezentujący konsumentów, argumentowali na przykład, że Bank of America zwrócił tylko 9% kwoty zarobionej na niewłaściwym księgowaniu transakcji.

Ciekawe informacje o finansowych pozwach konsumentów, napływają również z Wielkiej Brytanii. Ostatni przykład nie dotyczy wprawdzie samych banków, ale jest mocno powiązany z usługami bankowymi. Wszystko wskazuje na to, że bardzo duży problem z roszczeniami konsumentów, niebawem będzie miał MasterCard. Popularny operator płatniczy, jest oskarżany o stosowanie zawyżonych opłat interchange podczas międzynarodowych płatności. Łączna wartość sądowych roszczeń brytyjskich konsumentów w stosunku do MasterCard, wynosi aż 14 miliardów funtów.

Historia z Australii szczególnie zainteresuje polskich „frankowców” …

Z punktu widzenia rodzimych kredytobiorców, szczególnie interesująca jest historia pozwów zbiorowych, które dotyczyły Australijczyków zadłużających się we franku lub jenie. Osoby posiadające kredyty rozliczane w tych walutach, po dwukrotnym spadku wartości AUD względem CHF i JPY (1985 r. - 1987 r.), założyły organizację reprezentującą ich w sporze z bankami (Foreign Currency Borrowers Association). Pierwsze wyroki australijskich sądów były niekorzystne dla konsumentów. Sytuacja zaczęła się zmieniać, gdy były pracownik banku Westpac, przesłał do prasy listy krążące między kierownictwem tej instytucji. Z ujawnionej korespondencji wynikało między innymi, że menadżerowie wyższego szczebla byli świadomi zagrożeń dla konsumentów zadłużonych we franku i jenie. Sprawa „Westpac Letters” mocno zaszkodziła reputacji banku i zmieniła nastawienie sędziów do problemu australijskich „frankowców”. Pewien wpływ miały też ujawnione przypadki unikania podatków przez banki. Skandal dotyczący kierownictwa Westpac, nie zagwarantował jednak wszystkim kredytobiorcom korzystnych wyroków. Australijskie media jeszcze w minionej dekadzie informowały o pozwach związanych z kredytami walutowymi (CHF/JPY). Większość z 4000 - 5000 poszkodowanych kredytobiorców, osiągnęła jednak porozumienie z bankami na zasadach arbitrażu.

Krajowe banki mogą mieć znacznie większy problem, niż ich australijskie odpowiedniki, jeżeli polscy „frankowcy” zaczną chętniej uczestniczyć w pozwach zbiorowych. Trudno przypuszczać, że sprawy sądowe będą dotyczyły wszystkich 500 000 kredytów rozliczanych we franku. Zorganizowane roszczenia od 40 000 - 50 000 najbardziej zadłużonych kredytobiorców, mogłyby jednak poważnie zaszkodzić kilku bankom obsługującym kredyty w CHF. Takie pozwy na pewno przyciągnęłyby uwagę zagranicznych mediów, ze względu na swoją dużą wartość.