Celem kontroli była ocena, czy system finansowania szkolenia przez ministra sportu i turystyki ze środków Funduszy Rozwoju Kultury Fizycznej działa skutecznie. Ocena dotyczyła szczególnie prawidłowości zarządzania przez polskie związki sportowe środkami przeznaczanymi przez resort na szkolenie młodzieży uzdolnionej sportowo w szkołach mistrzostwa sportowego.

NIK uzasadnił kontrolę chęcią zdiagnozowania przyczyn braku zadowalających sukcesów biało-czerwonych w igrzyskach olimpijskich w Atenach (2004), Pekinie (2008) i Londynie (2012).

Po podsumowaniu przez resort sportu cykli olimpijskich 2005-2008 i 2008-2012 okazało się, że z grona 136 juniorów, którzy zdobyli 89 medali mistrzostw świata, w igrzyskach uczestniczyło tylko siedemnastu. Jedynie dwóch stanęło na olimpijskim podium w 2008 i 2012, a jeden sklasyfikowany został na pozycji punktowanej (miejsca 4-8).

Ministerstwo za przyczynę takiego stanu rzeczy uznało realizację szkolenia sportowego młodzieży w oderwaniu od jednolitego systemu szkolenia prowadzonego przez polskie związki sportowe.

Reklama

Od dwóch lat szkolenie i współzawodnictwo, od juniora młodszego do seniora, w olimpijskich sportach indywidualnych i zespołowych realizowane jest pod kierownictwem i nadzorem wspomnianych związków. Celem kontroli NIK było dokonanie oceny, czy wprowadzone przez ministerstwo zmiany przyczyniły się do poprawy organizacji, przebiegu i finansowania szkolenia uzdolnionej sportowo młodzieży.

Kontrolą objęto związki: biathlonu, kajakowy, kolarski, narciarski, pływacki i żeglarski, a także 18 niepublicznych ponadgimnazjalnych szkół mistrzostwa sportowego. Przeprowadzono ją od 29 września do 31 grudnia 2015 roku i dotyczyła ona lat 2013-2015 do czasu zakończenia czynności kontrolnych.

NIK stwierdziła, że spada efektywność szkolenia, tylko połowa młodych zawodników poprawia swoje wyniki, duża część z nich rezygnuje ze startów w zawodach lub nie uzyskuje w nich zaplanowanych wyników, a inni odchodzą ze szkół sportowych.

Poddane kontroli szkoły mistrzostwa sportowego we właściwy sposób zorganizowały proces szkolenia dofinansowany przez FRKF, lecz proces naboru uczniów do tych szkół był nieprawidłowy - ocenia NIK.

Brakowało w nim przede wszystkim jasno określonych, precyzyjnych i wspólnych kryteriów naboru do szkół sportowych dla wszystkich podmiotów zajmujących się szkoleniem. Wypracowanie tych kryteriów jest rzeczą niezbędną. Z raportu NIK wynika, że kontrolowane związki sportowe nie zapewniły warunków, by do publicznych SMS byli przyjmowani uczniowie o wysokim potencjale sportowym. Nie współpracowały one ze szkołami w opracowywaniu prób sprawności fizycznej niezbędnych przy naborze.

NIK wskazuje także, że brakuje spójności pomiędzy kryteriami naboru do publicznych SMS opracowanymi przez związki sportowe a uregulowaniami ustawy o systemie oświaty dotyczącymi prób sprawności fizycznej. Minister zobowiązał związki do opracowania kryteriów naboru pomimo istniejących już regulacji w tej sprawie w ustawie o systemie oświaty.

Tak więc - ocenili kontrolerzy - proces naboru uczniów do szkół był nieprawidłowy. Żadna ze skontrolowanych placówek nie uzyskała bowiem zatwierdzenia prób sprawności fizycznej przez współpracujące z nimi związki sportowe. Ponadto aż 67 proc. skontrolowanych szkół wprowadziło w zasadach rekrutacji wymóg posiadania przez ucznia II klasy sportowej. Było to niezgodne z przepisami i mogło ograniczać dostęp do szkoły.

Kontrolerzy stwierdzili także przypadki nieprzeprowadzania prób sprawności fizycznej kandydatów. Jak wynika z raportu NIK, co drugi absolwent (57,1 proc.) szkoły podstawowej mistrzostwa sportowego nie kontynuował nauki w gimnazjum MS, a prawie 2/3 tych, którzy ukończyli gimnazjum, nie kontynuowało szkolenia w ponadgimnazjalnej placówce SMS. Ponad połowa (59,8 proc.) absolwentów szkół ponadgimnazjalnych nie kontynuuje wyczynowego uprawiania sportu. Minister sportu na dofinansowanie tego szkolenia przeznaczył w latach 2013-2015 (do czerwca) 278,9 mln złotych, w tym 99,7 mln na szkolenie grupowe.

Niezadowalające są także efekty szkolenia mierzone liczbą medali w zawodach mistrzowskich. Spośród 24 związków sportowych, które otrzymały dofinansowanie na szkolenie w młodzieży w SMS, reprezentanci blisko połowy sportów nie stanęli na podium MŚ i ME w latach 2013-2015 (do 30 października). Hokeiści na lodzie, koszykarze i piłkarze ręczni (568 spośród 1012 objętych szkoleniem) nie zdobyli medalu tych zawodów.

NIK zwróciła także uwagę, że 1/3 skontrolowanych związków nie analizowała sukcesów ani porażek zawodników. Pozytywnie oceniła natomiast wzrost o 20 proc. w latach 2013-2015 ogólnej liczby zawodników objętych systemem szkolenia dzieci i młodzieży.

Według NIK konieczne jest wypracowanie jednolitego, wieloletniego programu organizacji i szkolenia młodzieży uzdolnionej sportowo. Minister sportu powinien podjąć współpracę z Ministerstwem Edukacji Narodowej, aby opracować koncepcję funkcjonowania oddziałów sportowych, szkół sportowych i SMS. Natomiast związkom sportowym NIK zaleca opracowanie ramowych, jednolitych programów szkolenia sportowego, dostosowanego do wieku uczniów w szkołach podstawowych, gimnazjach i placówkach ponadgimnazjalnych.

Do czasu opublikowania depeszy PAP nie udało się uzyskać stanowiska Ministerstwa Sportu i Turystyki. (PAP)