Węgierski rząd chciałby przyciągnąć do kraju ważne instytucje unijne i dużą grupę zachodnich firm, które mogą opuścić Londyn po Brexicie – poinformował w środę węgierski dziennik "Magyar Idoek".

"W Londynie znajdują się obecnie ośrodki wielu unijnych instytucji. Te instytucje nadzorcze i urzędy w przyszłości z pewnością przeniosą siedziby do innych państw" – powiedział gazecie minister gospodarki narodowej Mihaly Varga, dodając, że znaczenie i wpływy Węgier mogłaby podnieść przeprowadzka tu jednej lub więcej instytucji.

Varga powiedział, że rząd w zeszłym tygodniu oficjalnie złożył ofertę w sprawie przeniesienia na Węgry unijnego nadzoru bankowego. "Złożyliśmy już oficjalnie w Unii naszą ofertę i chcielibyśmy, by w przyszłości ta unijna instytucja działała w Budapeszcie" – oznajmił.

Według niego ulokowanie siedziby unijnego nadzoru bankowego na Węgrzech wiązałoby się z szeregiem korzyści gospodarczych. W kraju mogłyby się pojawić nowe instytucje finansowe, banki i inwestorzy, co mogłoby ożywić węgierski sektor bankowy.

Minister oświadczył też, że rząd poważnie rozważa wystąpienie o przeniesienie na terytorium Węgier Europejskiej Agencji Leków. "Także ta instytucja ma obecnie siedzibę w Londynie, w związku z czym również w tym wypadku z pewnością dojdzie do jej zmiany" – ocenił.

Reklama

Jak zapewnił Varga, Węgry stworzą tym instytucjom odpowiednie warunki i zagwarantują najważniejsze udogodnienia infrastrukturalne.

"Magyar Idoek" podkreśla, że wystąpienie Wielkiej Brytanii z UE może spowodować nie tylko przeniesienie się do innych krajów unijnych instytucji, które tam działały, lecz także niektórych dużych przedsiębiorstw. "Nasz kraj spróbuje wziąć udział także w rywalizacji o przedsiębiorstwa" – zapowiedział minister Varga.

Według niego najważniejsze jest obecnie uproszczenie przepisów podatkowych. Jak zaznaczył, jego resort złożył w ubiegłym tygodniu jesienny pakiet podatkowy, który ma złagodzić różne biurokratyczne utrudnienia. "W tej sferze można oczekiwać kolejnych kroków" – zapowiedział.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

>>> Szef komisji spraw zagranicznych Bundestagu Norbert Roettgen zarzucił kierowanemu przez kanclerz Angelę Merkel rządowi w Berlinie, że "ignoruje interesy bezpieczeństwa krajów z Europy Środkowo-Wschodniej". Czytaj na ten temat tutaj >>>