W rozmowach telefonicznych z Junckerem i Merkel premier wyraziła przekonanie, że brytyjski Sąd Najwyższy obali orzeczenie Wysokiego Trybunału (High Court) zobowiązujące rząd do uzyskania zgody parlamentu na formalne uruchomienie procedury Brexitu.

"Koncentrujemy się na Sądzie Najwyższym, zaprezentowaniu tam naszej sprawy i wygraniu; jesteśmy przekonani, że działając w ten sposób będziemy w stanie dotrzymać harmonogramu, który już określiliśmy" - powiedział dziennikarzom rzecznik brytyjskiej premier.

Dodał, że May przekaże takie stanowisko także w rozmowach telefonicznych z prezydentem Francji Francois Hollande'em i przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem, oczekiwanych później w piątek.

Brytyjski Wysoki Trybunał (High Court) orzekł w czwartek, że do rozpoczęcia formalnego procesu wyjścia kraju z Unii Europejskiej niezbędna jest zgoda obu izb parlamentu. Rzecznik rządu zapowiedział apelację i przyznał, że premier jest "zawiedziona" wyrokiem.

Reklama

Według dotychczasowych planów rządu May zamierzała uruchomić procedurę wyjścia W. Brytanii z UE bez ponownego zwracania się do Izby Gmin i Izby Lordów, argumentując, że czerwcowe referendum w sprawie Brexitu i istniejące prerogatywy ministerialne stanowią wystarczającą podstawę do podjęcia działania.

W proteście wobec tego stanowiska grupa aktywistów wniosła sprawę do Wysokiego Trybunału, domagając się głosowania w parlamencie po przedstawieniu strategii negocjacyjnej rządu. Przekonywali, że jest to niezbędne dla dopełnienia konstytucjonalnego procesu wyjścia z Unii Europejskiej.

Premier May deklarowała rozpoczęcie do końca marca przyszłego roku formalnej procedury wyjścia W. Brytanii z Unii Europejskiej, tzn. uruchomienie artykułu 50. traktatu lizbońskiego.

>>> Czytaj też: Brexit się opóźni? Dzięki orzeczeniu Trybunału funt zyskuje na wartości