Produkcja u naszych zachodnich sąsiadów (skorygowana o sezonowe wahania) spadła w stosunku do zeszłego miesiąca o 1,8 proc., kiedy to wzrosła o 3 proc. (zrewidowane dane) – wynika z danych opublikowanych przez niemieckie ministerstwo gospodarki.
Odczyt, który jest zazwyczaj niestabilny, oznacza największy spadek od sierpnia 2014 roku. Produkcja przemysłowa wzrosła natomiast w ujęciu rok do roku o 1,2 proc.
Powyższe dane oraz niespodziewany spadek zamówień publicznych we wrześniu potwierdzają obawy Bundesbanku o spowolnienie niemieckiej gospodarki w trzecim kwartale tego roku.
Inne dane wskazują jednakże na to, że osłabienie niemieckiej gospodarki jest tymczasowe. Wskaźnik koniunktury w biznesie osiągnął najwyższą wartość od dwóch lat, produkcja nabiera tempa, a bezrobocie spadło do rekordowo niskich poziomów.
Ministerstwo twierdzi, że słabe wrześniowe dane można częściowo przypisać wakacyjnemu sezonowi. Podkreśla, że dobre wyniki wskaźników koniunktury oraz zamówień w budownictwie zwiastują poprawę w przemyśle w zbliżających się miesiącach.
Opublikowane dzisiaj inne dane wskazują też na spadek we wrześniu eksportu i importu (analogicznie o 0,7 i 0,5 proc.). Wstępne szacunki wzrostu gospodarczego mają zostać zaprezentowane 15 listopada.
>>> Czytaj także: Fenomen Macrona. Były minister gospodarki będzie kandydował w wyborach prezydenckich we Francji