"Wybór Donalda Trumpa na nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych zmienia sytuację w wielu wymiarach. Przede wszystkim kompletnie zmienia sytuację z samych Stanach Zjednoczonych, bo okazało się, że kompletny outsider, osoba, która w ogóle nie miała żadnego doświadczenia politycznego, zostaje wybrana na najważniejszy urząd w państwie" – powiedział Rybkowski.

Jak wskazał, "w obozie demokratów jest ogromne zaskoczenie, zdziwienie, że Trump zdobył takie poparcie". "W gronie republikańskich polityków także widać pewien niepokój wynikający z tego, że osoba spoza układu, nieobliczalna, obrażająca wszystkich na lewo i prawo mogła zostać wybrana prezydentem" - podkreślił. "Myślę, że ten niepokój Amerykanów będzie trwał jeszcze długie wieczory, na pewno do Dnia Dziękczynienia, może dopiero wtedy Amerykanie zaczną dziękować, że jest tak jak jest" - dodał Rybkowski.

Według amerykanisty z UJ, "wybór Donalda Trumpa to problem dla Amerykanów, wśród których uwidoczniły się gigantyczne podziały społeczne, których być może długo nie chcieli dostrzegać i przeciwdziałać im".

>>> Polecamy: Trump pod rękę z Putinem? Eksperci prognozują przyszłe relacje USA-Rosja

Reklama

"Wybór Donalda Trumpa jest też ogromnym problemem i wyzwaniem dla całego świata. Pierwszy powód to taki, że wielokrotnie w swojej kampanii prezydenckiej mówił on tak wzajemnie sprzeczne rzeczy, że społeczność międzynarodowa, zarówno dawni wielcy sojusznicy USA, jak Wielka Brytania, ONZ czy NATO – na pewno nie wiedzą, jak prezydent Donald Trump będzie się zachowywał, czego będzie oczekiwał od partnerów, jak będzie realizował amerykańskie zobowiązania" - podkreślił ekspert.

Problem dla Polski

Jak dodał, wypowiedzi Trumpa w odniesieniu do NATO, mówiące o tym, że należy zadbać o to, żeby sojusznicy płacili USA za obronę, podważają samą ideę wzajemnego wspierania się i obrony w sytuacji zagrożenia militarnego.

"Z kolei dla Europy Zachodniej, dla Polski, ogromnym problemem jest wielokrotnie wyrażane (przez Donalda Trumpa) uznanie i poparcie dla Władimira Putina i chęci normalizacji stosunków z Rosją. Bo to może oznaczać, że Polska jako kraj, który z Rosją nie ma najlepszych stosunków, stanie się nie tyle sojusznikiem, co przeciwnikiem Stanów Zjednoczonych" - zauważył.

"I choć Donald Trump jako kandydat mówił o znaczeniu Polonii, o osiągnięciach Polski w odzyskiwaniu demokracji po 1989 roku, to mówił też najróżniejsze słowa, które godziły w interesy Polski" – stwierdził Rybkowski.

Przejaw wielkiego kryzysu USA

"Uważam, że zwycięstwo Donalda Trumpa to przejaw wielkiego kryzysu USA i napawa wielkim niepokojem o to, jak będzie wyglądał świat za rok, za kilka lat" – podkreślił szef Instytutu Amerykanistyki UJ.

Donald Trump, kandydat Republikanów bez politycznego doświadczenia, wygrał we wtorek wybory i zostanie 45. prezydentem USA. W swym pierwszym wystąpieniu obiecał, że będzie utrzymywał "doskonałe stosunki z wszystkimi krajami" oraz będzie prezydentem wszystkich Amerykanów.

Trump pokonał kandydatkę Demokratów, byłą Pierwszą Damę i sekretarz stanu Hillary Clinton, którą większość przedwyborczych sondaży typowało na zwycięzcę; jeszcze w nocy Clinton pogratulowała mu zwycięstwa.

>>> Polecamy: Jakim cudem sondaże mogły się tak mylić w sprawie Trumpa?