Miejsce kierowców powinny zająć samosterujące pojazdy, natomiast robotników w fabrykach zaczną zastępować maszyny. Badacze z Oksfordu wyliczyli, że automatyzacją zagrożonych jest 47 proc. wszystkich zawodów w USA - pisze Quartz.

Donald Trump, którego jednym z głównych haseł wyborczych było przywrócenie robotników do pracy ma nie lada orzech do zgryzienia. Podczas kampanii nie wspomniał jednak wiele o automatyzacji, która pobudzi co prawda niektóre segmenty gospodarki, ale jednocześnie zdewastuje inne.

- Nie wydaje mi się, by Trump zastanawiał się nad tym problemem – powiedział Rob Atkinson, prezes Information Technology and Innovation Foundation, think thanku zajmującego się problematyką polityki naukowej i technologicznej. – Mówił więcej o handlu i pracy, a nie automatyzacji i pracy – dodaje.

Kandydat Republikanów koncentrował się podczas kampanii bardziej na tanią siłę roboczą z takich krajów jak Chiny oraz Meksyk oraz przenoszeniu miejsc pracy do Krajów Trzeciego Świata. Nie zwracał natomiast uwagi na to, że miejsca pracy odbierają Amerykanom w równej mierze Meksykanie, co roboty.

Reklama

W sercu swojej polityki, która ma pobudzić rynek pracy, Trump umieścił między innymi obniżenie podatków oraz przeniesienie produkcji firm z powrotem do USA. W swoim planie niedoszacował jednak znaczenia automatyzacji, która zmienia pracę w tym kraju już od około 20 lat.

Szczególnie w przemyśle. Motoryzacyjne fabryki są jednym z pierwszych przykładów szerokiego i skutecznego wykorzystania robotów przemysłowych w zakładach. Z danych rezerwy Federalnej wynika, że szybko rozwijająca się automatyzacja pozwoliła na harmonijny wzrost produkcji (nie tylko w motoryzacji) pomimo kurczącej się siły roboczej. Okazuje się też, że technologiczny rozwój w fabrykach prowadzi do sprowadzania produkcji do USA. Nie dotyczy to jednak ogólnie zawodów, o których myśli Trump.

Nowy prezydent martwi się o miejsca pracy w przemyśle, jednak wspomniany powyżej raport uczonych z Oksfordu wskazuje na to, że „wymierać” będą masowo także profesje z innych sektorów. Trudno w tej chwili wyrokować, jednakże administracji Trumpa na pewn nie uda się skutecznie zreformować rynku pracy bez uwzględnienia automatyzacji.

>>> Czytaj także: Facebook wpadł w szał wydawania pieniędzy. Dogania gigantów