Każdy będzie mógł bezpłatnie sprawdzić, czy np. potencjalny kontrahent nie ma zaległości podatkowych - taką możliwość stworzy rejestr należności publiczno-prawnych, który mógłby ruszyć od 1 stycznia 2018 r. - powiedział PAP wiceminister rozwoju Mariusz Haładyj.

Według Haładyja zawierający taką propozycję projekt został już przyjęty przez Komitet Stały RM i powinien trafić na posiedzenie rządu w ciągu 2-3 tygodni. Chodzi o będący elementem programu "100 zmian dla firm" tzw. pakiet wierzycielski, którego celem jest ułatwienie dochodzenia wierzytelności w obrocie gospodarczym.

Jak mówił wiceminister rozwoju, rejestr - który prowadzić ma organ wyznaczony przez ministra finansów - będzie dostępny bezpłatnie dla każdego przez portal podatkowy.

"Rejestr będzie dostępny dla wszystkich, ale nie w formie zestawienia z informacjami o wszystkich dłużnikach. By uzyskać dane z rejestru o określonej osobie, trzeba będzie zarejestrować się na portalu podatkowym. W ten sposób będzie można sprawdzić, czy np. nasz potencjalny kontrahent nie ma zaległości podatkowych" - mówił Haładyj.

"W przypadku konsumentów, czyli osób nieprowadzących działalności gospodarczej, wymagana będzie zgoda osoby sprawdzanej w rejestrze. Firmę będzie można sprawdzić bez konieczności uzyskania jej zgody" – zwrócił uwagę wiceminister.

Reklama

Według MR wprowadzane zabezpieczenia powinny zapobiec nieuprawnionemu udostępnianiu danych zawartych w rejestrze, a także zapewnić należytą ochronę danych. W rejestrze ujawniani będą przede wszystkim dłużnicy z prawomocnie stwierdzonymi zaległościami, podlegającymi egzekucji administracyjnej wobec Skarbu Państwa, w szczególności w podatkach, których suma wynosi co najmniej 5.000 zł.

"Będzie on mógł zawierać także informacje o zaległościach wobec samorządu terytorialnego, czyli w podatkach i opłatach lokalnych, przy czym to jednostki samorządu terytorialnego będą decydowały, czy chcą przekazywać do rejestru informacje o tych należnościach" - dodał Haładyj.

W związku z tym - jak mówił - o ile rejestr z należnościami wobec Skarbu Państwa miałby według planów ruszyć od 1 stycznia 2018 r., to dane o zaległościach wobec samorządów zaczęłyby do niego trafiać pół roku później - od 1 czerwca 2018 r.

Projekt, który przygotowały MR i MF zakłada ujawnianie w rejestrze wymagalnych zaległości w łącznej kwocie nie niższej niż 5.000 zł po upływie 30 dni od dnia doręczenia zobowiązanemu zawiadomienia o zagrożeniu ujawnieniem w rejestrze. Czas ten może służyć dobrowolnej zapłacie należności, jak i wyjaśnieniu ewentualnych wątpliwości co do jej istnienia, wysokości lub wymagalności przed przekazaniem informacji o zaległości do rejestru.

Dłużnik będzie miał prawo do złożenia sprzeciwu, rozpatrywanego przez wierzyciela, które będzie przysługiwało po otrzymaniu zawiadomienia o zagrożeniu wpisem do rejestru i przez cały okres ujawniania należności w rejestrze.

Jak podkreślił wiceminister rozwoju, rejestr powinien zwiększyć prewencyjne oddziaływanie informacji o istniejących długach. Dzięki możliwości sprawdzenia, czy potencjalny kontrahent, partner lub klient rzetelnie wywiązuje się z zobowiązań, będzie można uniknąć generowania długów, których spłata jest zagrożona.

Dodatkowo oba resorty liczą, że utworzenie rejestru - obok zwiększenia bezpieczeństwa obrotu gospodarczego - zmniejszy liczbę przypadków nieterminowej zapłaty należności publicznoprawnych.

Według szacunków MF kwota zaległości należności publicznoprawnych pobieranych przez urzędy skarbowe wynosiła na dzień 31 sierpnia 2016 r. około 98.116 mln zł.

>>> Czytaj też: Upada coraz więcej firm. Oto najbardziej ryzykowne branże