"Absolutnym szokiem" nazwał we wtorek wiadomość o zatrzymaniu ministra gospodarki Rosji Aleksieja Ulukajewa autor rosyjskiej prywatyzacji Anatolij Czubajs. Były minister finansów Aleksiej Kudrin ocenił, że w sprawie Ulukajewa jest na razie zbyt wiele pytań.

Czubajs napisał na swojej stronie na Facebooku, że dla osób, które znają Ulukajewa od ponad 30 lat, wiadomość o zatrzymaniu go jest absolutnym szokiem. Jeśli pomyśleć "o istocie sprawy, a nie o polityce, to należy przypomnieć sobie złotą zasadę - wysłuchaj obu stron. Jedna mówi, że Ulukajew groził Rosnieftowi i żądał łapówki (...). Ale drugiej na razie wcale nie usłyszeliśmy" - napisał Czubajs.

Według Kudrina "w sprawie Rosnieft-Ulukajew jest na razie zbyt wiele pytań". W komentarzu na Twitterze Kudrin dodał: "niezbędne jest obiektywne śledztwo".

Przewodniczący Rosyjskiego Związku Przemysłowców i Przedsiębiorców (RSPP) Aleksandr Szochin również nazwał wiadomość o zatrzymaniu Ulukajewa szokującą. Szochin przypomniał, że przez ostatnie dekady Ulukajew zajmował odpowiedzialne stanowiska w rządzie i banku centralnym. "To znaczy, że jest to we współczesnej Rosji kluczowy +policy maker+ w sferze polityki gospodarczej; to bez wątpienia ważna postać na scenie politycznej" - powiedział Szochin, cytowany przez agencję RIA-Nowosti.

Znany liberalny ekonomista, profesor elitarnej niepaństwowej Wyższej Szkoły Ekonomii w Moskwie Jewgienij Jasin powiedział dziennikowi "Moskowskij Komsomolec", że "powstaje wrażenie, że oskarżyciele Ulukajewa i ci, którzy im pomagają, chcą zadać straty obozowi liberalno-demokratycznemu".

Reklama

Jasin zauważył, że przypadki takich zatrzymań jak Ulukajewa, a wcześniej też byłego gubernatora obwodu kirowskiego Nikity Biełycha "nie umacniają zaufania do oskarżyciela, ściślej mówiąc - do władzy, a na odwrót, podkopują je". Tymczasem głównym problemem, który należy rozwiązać, by ożywić gospodarkę, jest właśnie zaufanie - ocenił Jasin.

Ekonomista był pytany o to, czy po zatrzymaniu Ulukajewa może zmienić się polityka gospodarcza Rosji. Zdaniem Jasina na pewno będzie się ona zmieniać, jednak na razie zmian nie ma, "a są tylko rozmowy na ten temat".

Urodzony w 1956 roku Ulukajew był w przeszłości jednym z najbliższych współpracowników Jegora Gajdara, zmarłego w roku 2009 wybitnego ekonomisty i polityka, architekta reform wolnorynkowych w Rosji. W 1991 roku Ulukajew został doradcą ds. gospodarczych rządu reformatorów, w składzie którego znaleźli się Gajdar i Czubajs. Jako doradca Ulukajew pracował w strukturach rządowych do 1994 roku.

W latach 1994-96 i 1998-2000 był wicedyrektorem Instytutu Problemów Gospodarczych Okresu Transformacji, obecnego Instytutu Gajdara. W latach 2000-2004 był wiceministrem finansów Rosji, następnie - do 2013 roku - wiceprezesem banku centralnego. Stanowisko ministra ds. rozwoju gospodarczego w rządzie Dmitrija Miedwiediewa objął w czerwcu 2013 roku. Ulukajew był też wykładowcą ekonomii i finansów w moskiewskich uczelniach i jest autorem wielu prac naukowych z dziedziny gospodarki.

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej podał w nocy, że ministra zatrzymano na gorącym uczynku i że wszczęto postępowanie karne dotyczące przyjęcia szczególnie wysokiej łapówki. W wyniku działań prowadzonych przez Komitet Śledczy i Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) uznano, że minister przyjął 14 listopada 2 mln dolarów łapówki w zamian za "wystawienie pozytywnej oceny" przez Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego. Pozwoliło to na nabycie przez Rosnieft udziałów państwowych w prywatyzowanej spółce naftowej Basznieft - przekazali przedstawiciele Komitetu Śledczego.

We wtorek Ulukajewowi przedstawiono oficjalne zarzuty przyjęcia szczególnie wysokiej łapówki.

Z Moskwy Anna Wróbel

>>> Czytaj też: Imigranci z Ukrainy: Coraz częściej do Polski przyjeżdżają wykształcone i przedsiębiorcze osoby