Dijsselbloem, który jest również szefem eurogrupy, powiedział w środę BBC, że Johnson "oferuje Brytyjczykom opcje, które naprawdę nie są dostępne".

Johnson odwiedza kraje UE, podczas gdy W. Brytania przygotowuje się do rozpoczęcia negocjacji w sprawie Brexitu. Czeskiej gazecie "Hospodarzske Noviny" powiedział niedawno, że Zjednoczone Królestwo będzie prawdopodobnie musiało wystąpić z unii celnej UE, ale mogłoby zachować dostęp do unijnego jednolitego rynku towarów i usług.

Dijsselbloem oświadczył na to, że Johnson "mówi rzeczy, które są intelektualnie niemożliwe i politycznie niedostępne".

Rząd brytyjski poinformował, że nie podjął decyzji w sprawie członkostwa w unii celnej - odnotowuje BBC na swym portalu internetowym i przypomina, że przywódcy unijni regularnie ostrzegają, iż W. Brytania nie może oczekiwać dostępu do jednolitego rynku UE po Brexicie, jeśli nie zaakceptuje swobodnego przepływu siły roboczej.

Reklama

Zdaniem holenderskiego ministra finansów Brexit pogorszy zarówno sytuację gospodarczą UE, jak i W. Brytanii. „Możemy zrobić, co w naszej mocy, żeby zminimalizować straty, ale to (Brexit) będzie krok do tyłu i o tym Boris Johnson powinien zacząć mówić”” - oświadczył Dijsselbloem.

W środę Dijsselbloem powiedział też w Londynie, że negocjacje w sprawie Brexitu będą bardzo skomplikowane i zabiorą "o wiele więcej czasu" niż przewidziane na to przez Londyn dwa lata.

Brytyjski rząd zapowiada formalne uruchomienie procedury Brexitu do końca marca przyszłego roku. (PAP)