Nowa sieć ciepłownicza obejmuje ponad 100 budynków i niemal 6 tys. mieszkań na terenie m.in. takich osiedli jak: Brodwino, Kamienny Potok, Kraszewskiego oraz Dolny Sopot. Większość osiedli jest już podłączona do sieci. W grudniu, jako ostatnie, ma być też podłączone osiedle Mickiewicza. Prace wymagały położenia ok. 35 km rur.

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski w środę podczas konferencji na temat zakończonej inwestycji podkreślił, że przedsięwzięcie jest bardzo ważne dla miasta ze względu na obniżenie kosztów i ochronę środowiska. "Jest to ciepło tańsze i bardziej ekologiczne, niż dotychczas pozyskiwane z gazu ziemnego" - tłumaczył.

W porównaniu np. z gazem ziemnym wykorzystanie ciepła systemowego powoduje mniejszą emisję pyłów i zanieczyszczeń do atmosfery.

Karnowski poinformował, że już większość mieszkańców kurortu ma tańsze i bardziej ekologiczne ciepło. "Większość odważnych spółdzielni mieszkaniowych weszła w ten projekt, a teraz oczekujemy na współpracę także ze wspólnotami mieszkaniowymi, właścicielami mniejszych budynków" - dodał.

Reklama

Stanisław Łupiński, prezes jednej z przyłączonych spółdzielni - Nauczycielskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Sopot Dolny - powiedział, że wcześniej cena za jeden kJ (kilodżul - jednostka energii - PAP) z indywidualnej kotłowni gazowej wynosiła 87 zł, a obecnie jest to 67 zł za kJ, czyli ciepło jest tańsze o ponad 20 proc.

"Przeciętnie za mieszkanie o powierzchni ok. 50 m kw. lokatorzy płacą ok. 50 - 60 zł miesięcznie mniej, niż przed podłączeniem do nowej sieci" - podkreślił.

Zwrócił uwagę, że spółdzielnie mogą też liczyć na całodobową obsługę pogotowia ciepłowniczego przez cały tydzień oraz doradztwo techniczne, a mieszkańcy mają lepszy komfort życia. Podkreślił, że spółdzielnia jest w trakcie demontażu piecyków gazowych w mieszkaniach.

Marcin Lewandowski z zarządu GPEC przyznał, że dla spółki była to bardzo duża inwestycja. "Jest to też bardzo duża inwestycja w ciepło systemowe także w kraju i na pewno nikt nie zbudował 17 km sieci w ciągu tylko ośmiu miesięcy" - tłumaczył. Zaznaczył, że prace realizowane były na terenie gęstej zabudowy Sopotu podczas sezonu letniego.

Ciepło systemowe, produkowane w gdańskiej elektrociepłowni EDF, dostarcza Grupa GPEC. Elżbieta Kowalewska z EDF Polska o/Wybrzeże podkreśliła, że przed podpisaniem umowy odbiorcy w Sopocie zwracali uwagę nie tylko na koszty i ekologię, ale też na bezpieczeństwo dostaw w długoterminowej perspektywie. "Jesteśmy związani na lata, bo gdańska elektrociepłownia EDF jest po dużych inwestycjach proekologicznych" - tłumaczyła.

Jak poinformowano, ciepło systemowe to najbardziej ekologiczny sposób ogrzewania. Pomaga ograniczyć emisję spalin, pyłów i szkodliwych gazów, które wytwarzane są m.in. w lokalnych kotłowniach węglowych i domowych piecach.

Skupiająca 10 spółek Grupa GPEC zajmuje się głównie dystrybucją i wytwarzaniem ciepła. Ponad 90 proc. wybudowanych w Gdańsku lokali mieszkaniowych korzysta z ciepła systemowego dostarczanego przez Grupę.

Grupa EDF jest producentem energii elektrycznej i ciepła w Polsce; zaopatruje w ciepło np. Kraków, Trójmiasto, Wrocław, Zieloną Górę i Toruń. EDF Polska Oddział Wybrzeże posiada dwie elektrociepłownie: w Gdańsku oraz Gdyni i jest największym producentem ciepła i energii elektrycznej na Pomorzu. Z roczną produkcją 11000 TJ ciepła i 1300 GWh energii elektrycznej zaspokaja potrzeby grzewcze miejskiej sieci ciepłowniczej zasilającej Gdańsk i Sopot oraz Gdynię i Rumię. (PAP)