"Jeśli zsumujemy wszystkie przypadki, które były lub są przedmiotem śledztwa (...) w związku z Panama Papers, wychodzi, że było ich 108" - tłumaczyła w rozmowie z AFP szefowa urzędu Bryndis Kristjansdottir.

Islandia - państwo mające niewiele ponad 330 tys. obywateli - była jednym z krajów najbardziej dotkniętych skandalem wokół Panama Papers. Z ujawnionych wiosną przez międzynarodowe konsorcjum dziennikarzy śledczych dokumentów z wewnętrznej bazy danych panamskiej kancelarii prawnej Mossack Fonseca wynika, że ok. 600 Islandczyków miało konta w rajach podatkowych, w tym ówczesny premier Sigmundur David Gunnlaugsson.

Jak wyjaśniła Kristjansdottir, dzięki dokumentom udało się dotrzeć do 31 domniemanych przestępców. "Liczę, że zostaną wszczęte kolejne śledztwa", ponieważ prawo mogło zostać złamane więcej razy - mówiła. Nie wyjawiła jednak, jaki był rezultat zamkniętych już śledztw, ponieważ informacje te są poufne.

Afera Panama Papers doprowadziła na Islandii do dymisji premiera Gunnlaugssona i przedterminowych wyborów pod koniec października. (PAP)

Reklama

ulb/ mc/