"Krajowy rynek jest słaby od kilku sesji na tle Europy. Być może jest to pochodna słabszych danych makroekonomicznych czy oczekiwania na wejście w życie zmian w systemie emerytalnym. Obraz techniczny rynku jest obecnie mniej zachęcający niż jakiś czas temu. Obecnie zmierzamy w kierunku wsparcia przy 1.700 pkt., czyli minimów z września, października" - powiedział PAP Krystian Brymora z DM BDM.

"Kontrakty na zachodnie indeksy są na plusach, ale nie jest to wyznacznik tego, że u nas początek będzie wzrostowy. Ogólnie do godzin południowych płynność jest niska i wtedy rynek wygląda nieźle, potem gdy pojawiają się większe obroty indeksy zaczynają spadać i końcówki wypadają słabo" - dodał.

W czwartek WIG 20 spadł o 0,92 proc. i wyniósł 1.742,39 pkt.

Wall Street w czwartek zakończył dzień na plusach. Janet Yellen z Fed spodziewa się, że podwyżka stóp procentowych przez Rezerwę Federalną może być zasadna "stosunkowo niedługo". Dane makro z USA utwierdzają oczekiwania na podwyżkę stóp.

Reklama

Dow Jones Industrial na koniec dnia wzrósł o 0,19 proc. i wyniósł 18.903,82 pkt. S&P 500 zyskał 0,47 proc. i wyniósł 2.187,12 pkt. Nasdaq Comp. wzrósł o 0,74 proc. do 5.333,97 pkt.

Na azjatyckich giełdach wahania. W Japonii Nikkei 225 wzrósł o 0,59 proc. O godz. 8.30 w Chinach SCI spada natomiast o 0,37 proc. a Hang Seng jest 0,04 na minusie.

O godz. 14.00 GUS poda dane o zatrudnieniu oraz wynagrodzeniach za październik. Ekonomiści szacują, że w październiku wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wzrosły o 4,2 proc. rdr, a zatrudnienie wzrosło o 3,1 proc. rdr - wynika z konsensusu opracowanego przez PAP. (PAP)