W poniedziałkowej kolizji kilku pojazdów z kolumny jadącej z premier Beatą Szydło z lotniska w Tel-Awiwie do Jerozolimy lekko ranny został funkcjonariusz BOR – poinformowała PAP rzeczniczka Biura Natalia Markiewicz.

Samochód wiozący premier, który był na czele kolumny, nie uczestniczył w wypadku. Zderzyło się kilka bus-ów, w których jechali członkowie delegacji. Rzecznik rządu Rafał Bochenek powiedział PAP wcześniej w poniedziałek, że na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.

Rzecznika BOR przekazała PAP, że funkcjonariusz BOR, który został lekko ranny w kolizji, jest na obserwacji w szpitalu.

Podkreśliła, że "strona izraelska odpowiada w pełni za ochronę pani premier na terytorium Izraela". "Z urzędu to gospodarz przejmuje na siebie ciężar ochrony i tak jest na całym świecie" - zaznaczyła.

Poinformowała, że "samochodem, który spowodował zdarzenie, kierował kierowca izraelskiej ochrony". "Zdarzenia nie dotyczyło samochodu osoby ochranianej" - podała.

Reklama

MSZ poinformowało na twitterze, że w kolizji nie uczestniczył samochód, którym jechał minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski.

Premier wraz z częścią ministrów we wtorek weźmie udział w polsko-izraelskich konsultacjach międzyrządowych. Oprócz szefa MSZ premier towarzyszą m.in.: minister obrony Antoni Macierewicz, minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska i minister sportu Witold Bańka. „Program wizyty jest realizowany zgodnie z planem” – powiedział PAP Bochenek.