Ruch Jakobsdottir prowadził rozmowy z Partią Piratów, centrową Jasną Przyszłością, Sojuszem Socjaldemokratycznym i centroprawicowym ugrupowaniem Reforma.
Prezydent Islandii Gudni Johannesson powierzył misję utworzenia rządu szefowej VG w połowie listopada. Wcześniej, po dwóch tygodniach prób, z tworzenia nowego gabinetu zrezygnował konserwatysta Bjarni Benediktsson.
Jego Partia Niepodległości (PN), która zwyciężyła w przedterminowych wyborach parlamentarnych i miała największe szanse na utworzenie rządu popieranego przez większość parlamentarną, nie zdołała jednak porozumieć się z Reformą ani Jasną Przyszłością w tak kluczowych kwestiach jak reformy instytucjonalne, Unia Europejska czy rybołówstwo.
Od 1944 roku, gdy na podstawie referendum przeprowadzonego po upływie terminu 25-letniej unii z Danią Islandia stała się republiką, w kraju tym tylko raz władzę sprawował rząd lewicowy. Powstał on po wyborach w 2009 roku na fali kryzysu z roku 2008, który zrujnował islandzką gospodarkę.
Do wcześniejszych wyborów i dymisji premiera Sigmundura Gunnlaugssona doszło z powodu protestów ulicznych w kwietniu 2016 roku na fali skandalu Panama Papers. Z ujawnionych wiosną przez międzynarodowe konsorcjum dziennikarzy śledczych dokumentów z wewnętrznej bazy danych panamskiej kancelarii prawnej Mossack Fonseca wynikało, że ok. 600 Islandczyków miało konta w rajach podatkowych, w tym ówczesny premier Gunnlaugsson. (PAP)
fit/ mc/