Warszawa, 24.11.2016 (ISBnews) - Polscy przedsiębiorcy nie są przygotowani na wejście w życie unijnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych (GDPR), podały Trend Micro oraz VMware, powołując się na zlecone przez nie badanie ARC Rynek i Opinia wśród polskich przedsiębiorców. Tymczasem dostosowanie do niego wymaga inwestycji w technologie cyberbezpieczeństwa.
"Wyniki są niepokojące: ponad połowa (52%) firm nigdy nie słyszała o GDPR, natomiast aż dwie trzecie (67%) z nich nie zdaje sobie sprawy z tego, ile czasu pozostało na wdrożenie rozporządzenia. Tymczasem 25 maja 2018 r. zaczną funkcjonować nowe przepisy dotyczące ochrony danych, a firmy będą musiały przejść przez żmudny proces weryfikacji wewnętrznych procedur cyberbezpieczeństwa" - podali przedstawiciele spółek na spotkaniu z dziennikarzami.
Chodzi o ogólne rozporządzenie o ochronie danych osobowych, czyli GDPR (General Data Protection Regulation). Nowe prawo będzie mieć zastosowanie w przedsiębiorstwach oraz instytucjach przetwarzających lub gromadzących dane osobowe osób przebywających w krajach UE. Zmianie ulegną zasady rejestrowania, przechowywania, przetwarzania i udostępniania danych wszystkich osób fizycznych.
"Dokument GDPR jest sformułowany w sposób odmienny od obecnie obowiązujących przepisów ochronie danych osobowych. Dotychczasowe podejście polegało na stosowaniu określonych procedur w przetwarzaniu informacji osobowych w celu uświadomienia obywatelom samego faktu ich zbierania. Obecne rozporządzenie skupia się na problemie jawności bezpieczeństwa zbioru danych – każdy przypadek naruszenia bezpieczeństwa, wyciek lub modyfikacja musi być ujawniany klientom firmy, a odpowiednie organa powiadamiane o fakcie włamania. Ma to ukrócić dotychczasową praktykę ukrywania faktów naruszeń bezpieczeństwa przed opinią publiczną, co powodowało powszechne ignorowanie tego problemu. Dlatego kolejną nowością wprowadzaną przez GDPR jest konieczność zastosowania adekwatnych zabezpieczeń technologicznych. Nie są przy tym wskazywane konkretne technologie, ale stawiany jest wymóg odpowiedniej jakości owych zabezpieczeń" – powiedział dyrektor regionalny w firmie Trend Micro Michał Jarski podczas spotkania.
Zaznaczył, że nowe przepisy stworzą organom regulacyjnym realne możliwości przeciwdziałania nadużyciom. Nie będzie już miejsca na nieprzestrzeganie zasad, a firmy, które zlekceważą zapisy rozporządzenia, będą surowo karane. Aby uniknąć takich sytuacji, w ciągu nadchodzących kilkunastu miesięcy przedsiębiorstwa powinny opracować i wdrożyć odpowiednią strategię cyberbezpieczeństwa, podkreślił przedstawiciel Trend Micro.
Rozporządzenie GDPR przyznaje również osobom fizycznym prawo do bycia zapomnianym, czyli zażądania niezwłocznego usunięcia danych osobowych. Wobec tego organizacje muszą na życzenie usunąć wszystkie dane osobowe i związane z nimi odnośniki.
"Alarmujący jest fakt, że aż połowa ankietowanych firm (50%) nie dysponuje procedurami i technologiami zapewniającymi konsumentowi prawo do bycia zapomnianym. Aż 42% organizacji nie ma wdrożonych żadnych procedur informowania organu ochrony danych o zaistniałych naruszeniach. A takie są niezbędne do tego, aby realizować założenia nowego prawa, które obliguje firmy do zgłoszenia incydentu w ciągu maksymalnie 72 godzin od jego wystąpienia. W razie zaniechania takiego działania, przedsiębiorstwa te mogą być ukarane grzywną w wysokości nawet 4% rocznych obrotów. Prawie trzy czwarte firm (72%) uważa, że taka kara jest bardzo dotkliwa" - wskazuje badanie.
"Zachowanie zgodności z nowym prawem nie podlega dyskusji i to w interesie organizacji leży dołożenie wszelkich starań, aby ostrożnie i z rozmysłem zaplanować wszystkie kroki mające zapewnić pełne przestrzeganie zasad zawartych w rozporządzeniu. Szkolenia są tu nieodzowne" – dodał Paweł Korzec z VMware.
Badanie przeprowadzono jesienią 2016 r. na grupie odpowiedzialnych za ochronę danych przedstawicieli 200 firm zatrudniających powyżej 100 osób. Struktura próby jest reprezentatywna ze względu na proporcje sektorowe (przemysł/usługi/handel).
(ISBnews)