Ewakuowano nie tylko mieszkańców kilku dzielnic, ale również uniwersytet, szkoły i więzienie. Wiele ulic zostało zamkniętych. Część osób została ze swoich domów wyprowadzona siłą. Zamknięto miejscowe lotnisko. Kilkudziesięciu osobom udzielono pomocy w szpitalach, głównie w związku z trudnościami z oddychaniem.

Położona nad Morzem Śródziemnym Hajfa liczy 280 tys. mieszkańców.

W różnych miejscach Izraela, a także na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu od trzech dni szaleją pożary. Minister ds. bezpieczeństwa publicznego Gilad Erdan powiedział w czwartek, że blisko połowa z nich wybuchła najpewniej na skutek podpaleń.

Walkę z ogniem utrudnia susza i silny wschodni wiatr. Meteorolodzy przewidują, że wyjątkowo sucha i wietrzna pogoda utrzyma się przez kilka najbliższych dni.

Reklama

Kilka krajów, w tym Chorwacja, Cypr, Grecja, Włochy, Rosja i Turcja, przysłało w sumie dziesięć samolotów do gaszenia pożarów.

W 2010 r. wielki pożar lasów i zarośli, szalejący przez kilka dni w podobnych warunkach atmosferycznych w północnym Izraelu, spowodował śmierć 42 ludzi. Był to najtragiczniejszy pożar w historii Izraela. (PAP)

kot/ mc/