Członkowie tej grupy są odpowiedzialni za 92 tego typu przestępstwa, a straty nimi spowodowane są szacowane na 2 mln zł – poinformował w poniedziałek rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.

"Dzięki wspólnej pracy śledczy zidentyfikowali w sumie 19 podejrzanych z Polski. Grupa specjalizowała się przede wszystkim w kradzieżach samochodów dostawczych i busów marki mercedes i volkswagen. W trackie śledztwa zabezpieczono siedem pojazdów – trzy w Polsce i cztery w Niemczech o łącznej wartości 173 tys. euro" – powiedział Maludy.

Sprawa była prowadzona przez utworzony w marcu 2015 r. Wspólny Zespół Śledczy (Joint Investigation Team) pod przewodnictwem Prokuratury we Frankfurcie nad Odrą i Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp.; pracowali w nim także funkcjonariusze Krajowego Urzędu kryminalnego Brandenburgii i Wydziału Kryminalnego KWP w Gorzowie Wlkp.

W styczniu 2015 r., jeszcze podczas przygotowań do powołania Zespołu, polscy i niemieccy policjanci przeprowadzili wspólne działania po niemieckiej stronie granicy. Zatrzymano wówczas sześciu podejrzanych z dwoma skradzionymi samochodami. Niemieckie sądy skazały ich na kary więzienia w wymiarze do 3 lat i 4 miesięcy.

Reklama

"Dalsze wspólne czynności doprowadziły do kolejnych aresztowań polskich podejrzanych, którzy ostatecznie zostali wydani do Niemiec. Przeciwko dwóm z nich oraz czterem innym podejrzanym, prokuratura we Frankfurcie nad Odrą skierowała akt oskarżenia do sądu w tym mieście. Wśród oskarżonych jest domniemany szef grupy. Niebawem rozpoczną się rozprawy przeciwko tym ludziom" – dodał Maludy.

Efektem wspólnych działań polskich i niemieckich organów ścigania jest namierzenie trzech warsztatów w Polsce, w których co najmniej 50 skradzionych pojazdów zostało rozkręconych na części w celu ich dalszej sprzedaży. Dodatkowo zatrzymano pięć osób pod zarzutem paserstwa.

"Wspólna praca z naszymi niemieckimi kolegami doprowadziła do wyraźnego zredukowania kradzieży pojazdów na naszym pograniczu. Kiedy w latach 2012 i 2013 odnotowano 132 kradzieże w jednym roku, a w 2014 r. jeszcze 103 takie przestępstwa, to w 2015 r. ich liczba spadła do 65" – zaznaczył Maludy.

Dodał, że pierwszy niemiecko–polski Wspólny Zespół Śledczy działał od listopada 2013 r. do listopada 2014 r. Wówczas także doprowadził do rozbicia grupy złodziei samochodów. Aktualnie jeszcze 21 oskarżonych za dokonanie 158 przestępstw odpowiada przed sądem w Zielonej Górze. Wyrok ma zapaść w pierwszych miesiącach 2017 r. (PAP)