Zgodnie z harmonogramem prac przedstawionym w środę na konferencji prasowej przez wiceministra edukacji Macieja Kopcia przewidywanym czasem podpisania nowej podstawy programowej przez minister edukacji jest luty. Powinno zostać ono opublikowane do końca lutego.

Podstawa programowa kształcenia ogólnego to rozporządzenie ministra edukacji, w którym opisane jest, co uczeń powinien umieć z danego przedmiotu na danym etapie edukacji. Nauczyciel ma obowiązek zrealizowania w pracy z uczniami wszystkich treści w niej zawartych. To na jej podstawie pisane są programy nauczania i podręczniki.

Jako pierwsi zgodnie z nową podstawą programową uczyć się mają uczniowie klas I, IV i VII szkoły podstawowej oraz I klasy szkoły branżowej. To od tych klas rozpocznie się jesienią 2017 r. zmiana w nauczaniu. Nowa podstawa będzie wprowadzana stopniowo, tak by docelowo objąć wszystkie roczniki.

Wraz z projektem nowej podstawy programowej do "prekonsultacji" trafił też projekt rozporządzenia o ramowych planach nauczania. Określone jest w nim, ile godzin nauki danego przedmiotu będą mieli uczniowie na danym etapie edukacyjnym.

Reklama

Oba projekty opublikowano w środę na stronie internetowej MEN. Uwagi do nich można nadsyłać do 9 grudnia.

Brak podstaw programowych, zbyt mało czasu na ich przygotowywanie i zapoznanie się z nimi - to niektóre z najczęściej wysuwanych zarzutów wobec reformy edukacji.

Zgodnie z planowaną przez rząd reformą w miejsce obecnie istniejących typów szkół mają się pojawić: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe; gimnazja mają zostać zlikwidowane. Zmiany miałyby się rozpocząć od roku szkolnego 2017/2018.

We wtorek Sejm rozpoczął prace nad projektami ustaw wprowadzającymi reformę: Prawem Oświatowym i Przepisami wprowadzającymi Prawo Oświatowe.(PAP)