"Ostatnie kilkanaście godzin handlu przyniosło nam wyraźne podbicie presji podażowej na FX oraz FI. W przypadku złotego m.in. na EUR/PLN kurs osiągnął najwyższe poziomy od lipca br. Wyjątek stanowiło oczywiście zestawienie z dolarem amerykańskim, gdzie lokalnie wyznaczyliśmy najwyższe poziomy od 2002 r." - napisał w porannym raporcie Konrad Ryczko z DM BOŚ.

"Podbicie presji na walutach regionu wskazuje, iż za osłabieniem PLN stoją obecnie czynniki globalne, w postaci relatywnie mocnego dolara oraz zbliżającego się referendum we Włoszech" - dodał.

W ocenie analityka w piątek EUR/PLN może testować barierę 4,50.

"Wczorajsze wybicie poziomu 4,4550 na EUR/PLN należy traktować jako przekroczenie istotnego oporu, co powinno skutkować testem okolic 4,50 PLN" - napisał Ryczko.

Reklama

"Historycznie (m.in. w grudniu 2015r.) zakres ten powstrzymał kurs przed dalszymi zwyżkami" - dodał.

W czwartek wieczorem mocno rosły rentowności na krajowym rynku długu.

"Dodatkowo warto wspomnieć o mocnych spadkach na wycenie polskiego długu, gdzie wczorajszy test okolic 3,8 proc. stanowił najwyższe poziomy od 2014r. Jest to oczywiście w dużej mierze reakcja na zachowanie się rynków bazowych – na rynku coraz częściej mówi się o fundamentalnej zmianie wokół aktywów FI, co nakazuje rozpatrywać obecne ruchy jako coś poważniejszego aniżeli jedynie korektę" - napisał Ryczko.

W ocenie analityków PKO BP wzrosty rentowności polskich papierów mogą być przesadzone. Dodali, że sentyment globalny pozostaje jednak zmienny, przez co trudno liczyć na korektę krajowego długu skarbowego.

"Mimo licznych argumentów wskazujących, że wzrosty rentowności obligacji skarbowych w Polsce były nadmierne, to jednak przy obecnie rozchwianych nastojach na świecie każdy scenariusz wydaje się możliwy" - napisali.

KRAJOWY RYNEK CZEKA NA DANE ZE STANÓW I KOMUNIKAT S&P

Analitycy są zgodni - w trakcie dzisiejszej sesji kluczową publikacją dla rynków będzie popołudniowy odczyt z amerykańskiego rynku pracy. Rynek spodziewa się przebicia konsensusu, który oscyluje wokoło 175 tys. nowych miejsc pracy.

"Wskazanie NFP za listopad szacowane jest na poziomie 175k. Dane te najprawdopodobniej nie wpłyną już na perspektywy potencjalnej podwyżki stóp przez FED w dniu 14 grudnia, niemniej w dalszym ciągu stanowią istotny impuls do handlu na USD" - napisał Ryczko.

Monika Kurtek z Banku Pocztowego oceniła z kolei, że z punktu widzenia krajowych aktywów dzisiejsza sesja upływać będzie pod znakiem wyczekiwania na wieczorną decyzję agencji S&P w sprawie ratingu Polski.

"Już wczorajsze notowania tak złotego, jak i obligacji rządowych pokazały, że inwestorzy obawiają się komunikatu S&P" - napisała ekonomistka w raporcie.

"Mimo, iż nie spodziewamy się, aby dziś agencja Standard and Poor’s miała zmienić rating Polski, to oczekiwanie na decyzję sprzyjać będzie ograniczaniu ekspozycji na złotym, a tym samym jego dalszej przecenie" - podali analitycy Banku Millennium.

Autorzy raportu Millennium dodali, że dodatkowym źródłem wzrostu awersji do ryzyka dla europejskich aktywów będzie oczekiwanie na weekendowe referendum we Włoszech, którego wynik może oznaczać przedterminowe wybory parlamentarne w tym kraju.

pt. czw. czw.
9.15 16.15 9.45
EUR/PLN 4,4928 4,4718 4,4521
USD/PLN 4,2112 4,2175 4,1966
CHF/PLN 4,1663 4,1539 4,1318
EUR/USD 1,0669 1,0603 1,0609
OK1018 1,94 1,94 1,94
DS1021 2,91 2,98 2,9
DS0726 3,74 3,79 3,66

(PAP)