Dom Maklerski Pekao SA został umieszczony na liście ostrzeżeń publicznych KNF w związku z zawiadomieniem prokuratury przez Urząd KNF o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez ten podmiot - poinformowała w piątek KNF.

Podejrzenie dotyczy wykonywania czynności doradztwa inwestycyjnego bez zezwolenia KNF w okresie co najmniej od stycznia 2012 r. do kwietnia 2012 r. - dodała komisja.

W wydanym w piątek komunikacie KNF przypomina, że w myśl obowiązującej ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym KNF "jest zobligowana do podawania do publicznej wiadomości informacji o złożeniu zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia określonych przestępstw".

Z kolei "lista ostrzeżeń publicznych KNF jest wykazem podmiotów, w związku z działalnością których Urząd KNF przekazał do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa lub przystąpił do postępowania korzystając z uprawnień pokrzywdzonego".

Komisja zaznacza, że w przypadku Domu Maklerskiego Pekao SA zawiadomienie skierowano do prokuratury 20 lipca br., po decyzji z 5 lipca br., w wyniku której nałożono na Bank Polska Kasa Opieki SA karę pieniężną w wysokości 125 tys. zł za istotne naruszenie ustawy o obrocie instrumentami finansowymi, "poprzez świadczenie usług doradztwa inwestycyjnego na rzecz klientów bez wymaganego zezwolenia, w okresie co najmniej od stycznia 2012 r. do kwietnia 2012 r."

Reklama

"Należy także podkreślić, że wpis na Listę ostrzeżeń publicznych KNF jest dokonywany na podstawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, co nie jest równoznaczne z jego faktycznym popełnieniem. O tym, czy w istocie do czynu zabronionego doszło, rozstrzygają w ramach właściwej procedury inne organy państwa" - głosi komunikat.

Komisja dodaje, że "obecnie obowiązujące przepisy prawa nie przewidują możliwości odstąpienia od umieszczenia podmiotu na liście ostrzeżeń publicznych nawet wówczas, gdy podmiot formalnie zadeklarował i faktycznie zaprzestał prowadzenia działalności, która budzi wątpliwości co do zgodności z prawem".

Pekao SA to jeden z największych banków w Polsce, notowany na giełdzie. Kontrolowany jest przez włoski UniCredit.

>>> Czytaj też: Polski budżet trzeszczy w szwach. Kto jeszcze zapłaci za rządowe prezenty?