Rosyjski minister spraw zagranicznych, który przybył do Wiecznego Miasta na Forum MED - Dialogi Śródziemnomorskie mówił podczas konferencji prasowej, że Moskwa popiera inicjatywę specjalnego wysłannika ONZ do Syrii Staffana de Mistury, przewidującą, że grupy terrorystyczne opuszczą wschodnią część miasta Aleppo, co umożliwiłoby udzielenie pomocy humanitarnej.

„Ale to stanowisko zostało zablokowane przez tych, którzy są zainteresowani tym, aby w tej części miasta terroryści pozostali” - powiedział Ławrow.

“Konwoje mogą przejechać, ale w tym czasie ONZ stoi w miejscu, by się zastanowić, podczas gdy Rosja wysłała swoją pomoc; tak samo powinny zachować się inne kraje, które martwią się Aleppo” - oświadczył szef MSZ Rosji.

Na wspólnej konferencji prasowej z Ławrowem minister spraw zagranicznych Włoch Paolo Gentiloni mówił, że konfliktu w Syrii nie rozwiąże się na drodze militarnej. Wyraził przekonanie, że nie zbuduje się procesu negocjacyjnego i przemiany na „gruzach Aleppo”.

Reklama

Trzeba - mówił - „zaangażować się, by powstrzymać przemoc, otworzyć przestrzeń dla pomocy humanitarnej, uniknąć odwetu, rozpocząć proces przemian, obejmujący gotowość reżimu do podzielenia się władzą”.

Zdaniem Gentiloniego „szczególna odpowiedzialność spoczywa na Rosji ze względu na jej rolę w Syrii”.

Szef włoskiego MSZ podkreślił, że Rzym zawsze respektował decyzje w sprawie europejskich sankcji wobec Rosji za konflikt na Ukrainie, ale jest przeciwny hipotezie ich rozszerzenia za działania w Syrii.

Siergiej Ławrow podczas spotkania z dziennikarzami nawiązał też do kryzysu migracyjnego w Europie.

„Większość migrantów przybywa z Libii, Erytrei i Gwinei, a nie z Syrii. Libia została zniszczona przez inwazję NATO i naloty na Trypolis, przeprowadzone z naruszeniem rezolucji Rady Bezpieczeństwa” - mówił. W opinii Ławrowa konieczne jest zachęcenie wszystkich stron konfliktu w Libii do zawarcia porozumienia.

Po rozmowach z Siergiejem Ławrowem minister Gentiloni poinformował, że na wiosnę przyszłego roku prezydent Włoch Sergio Mattarella złoży oficjalną wizytę w Rosji.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)