Były francuski minister kultury Jack Lang nazwał obecną konferencję historycznym wydarzeniem, ponieważ zgromadziła przedstawicieli około 40 krajów. W sobotę mają oni przyjąć deklarację polityczną w obecności prezydenta Francji Francois Hollande'a i goszczącego jej uczestników następcy tronu emira Abu Zabi, przewodniczącego Rady Wykonawczej emiratu Abu Zabi ­- księcia Muhammada ibn Zaid an-Nahajana.

"Pracujemy wspólnie nad rozpoczęciem światowej inicjatywy" - oświadczył Mohammed Chalifa al-Mubarak, stojący na czele administracji emiratu Abu Zabi ds. turystyki i kultury.

Jednym z celów tej inicjatywy ma być utworzenie międzynarodowego funduszu, docelowo w kwocie 100 mln dolarów, na pomoc w ratowaniu zagrożonych zabytków oraz międzynarodowego ośrodka przechowującego zagrożone dobra kultury.

"Znajdujemy się dziś w punkcie zwrotnym, który dyktuje nam współpracę w celu zachowania dziedzictwa i kultury świata" - mówił przedstawiciel emiratów.

Reklama

Dyrektor generalna UNESCO Irina Bokowa podkreśliła, że "nigdy w niedawnej historii dziedzictwo ludzkości nie było tak niszczone, jak to się obecnie dzieje w Iraku i Syrii".

Zakwalifikowała jako zbrodnię wojenną jego celowe niszczenie, stanowiące czystkę kulturową. "Wspólne dziedzictwo nas łączy i właśnie z tego powodu niektórzy starają się je niszczyć|" - powiedziała.

"Ochrona dziedzictwa jest nierozerwalnie związana z ochroną życia ludzkiego" - przypomniała. "Aby odnieść sukces, musimy pracować razem" - dodała.

Dyrektor UNESCO podkreśliła "kluczową rolę" swojej organizacji w celu identyfikacji i oceny priorytetowych potrzeb w ochronie zabytków, a wśród istniejących wyzwań zwróciła również uwagę na zmiany klimatyczne i urbanizację.

Powiedziała, że optymistyczne patrzy na kwestię utworzenia i sfinansowania funduszu na ratowanie zabytków. Według niej istnieje dla tego przedsięwzięcia wola polityczna, o czym świadczy zapowiedziana na sobotę obecność szefów państw i rządów na konferencji w Abu Zabi.

Podczas 40. sesji Komitetu UNESCO ds. dziedzictwa w lipcu na listę zagrożonego dziedzictwa światowego ludzkości wpisano obiekty w Mali i Uzbekistanie. Dodano do niej również pięć miejsc w Libii.

W ostatnich latach szczególne oburzenie wywołują barbarzyństwa, jakich wobec zabytków głównie w Syrii, Afganistanie, Iraku i Mali dopuszczają się islamiści uznający je przejaw bałwochwalstwa.

Wśród zagrożonych 55 obiektów dziedzictwa kultury są stanowiska archeologiczne w Dżamie i dolinie Bamianu w Afganistanie.

Z kolei w Iraku są to starożytne miasto Aszur w północnej Mezopotamii z III i II tysiąclecia p.n.e. będące stolicą Asyrii (obecnie stanowisko archeologiczne Kalat asz-Szarkat) na północy kraju na zachodnim brzegiem Tygrysu i stanowiska archeologiczne w Samarze na Nizinie Mezopotamskiej oraz ruiny starożytnej Hatry ok. 50 km na północny wschód od Aszur.

W Jerozolimie niebezpieczeństwa związane z terroryzmem i konfliktem palestyńskim od lat grożą Staremu Miastu.

W Mali zagrożone są starożytne Dżenne z kompleksem wysokich budynków z suszonej cegły w stylu charakterystycznym dla zachodniego Sahelu, grobowce w Timbuktu i Grobowiec Askii w kształcie piramidy w portowym Gao nad Nigrem.

W Nigrze na liście zagrożonego dziedzictwa jest Rezerwat Przyrody Air i Tenere obejmujący część wyżyny Air i pustyni Tenere w rejonie Agadezu.

W niebezpieczeństwie są starożytne miasta syryjskie: Aleppo, założona przez Nabatejczyków przed I wiekiem p.n.e. Bosra, Damaszek, twierdza krzyżowców Krak des Chevaliers i Kalat Salah ad-Din na wzgórzu w pobliżu wsi Al-Hatta oraz sławna Palmira i inne starożytne miasta na północy Syrii.

Konflikty zbrojne zagrażają Starym Miastom w jemeńskich miastach Szibam, okolonym wysokimi murami i nazywanym czasem Manhattanem pustyni, Zabid i w stolicy - Sanie.

Zagrożone są także liczne parki narodowe, zwłaszcza w Demokratycznej Republice Konga i Senegalu.

Główne niebezpieczeństwo dla obiektów na liście światowego dziedzictwa kultury i przyrody niosą z sobą nadal klęski żywiołowe, zanieczyszczenie, kłusownictwo, nieokiełznany rozwój miast i niekontrolowany rozwój turystyki.

W piątek w Abu Zabi odbyły się uroczystości z okazji święta narodowego, obchodzonego po raz 45. Wraz z przywódcami emiratu i władców ZEA uczestniczyli w nich również m.in. przebywający z okazji konferencji pod egidą UNESCO prezydenci Francji i Egiptu.

Monika Klimowska (PAP)