W wypowiedzi dla gazet z grupy medialnej Funke niemiecki minister spraw zagranicznych wypowiedział się przeciwko łagodzeniu sankcji wobec Rosji - informuje agencja dpa. Oświadczył, że będzie można o tym pomyśleć dopiero, "gdy poczynione zostaną znaczące kroki w realizacji porozumienia mińskiego".

W czwartek i piątek Steinmeier będzie w Hamburgu gospodarzem spotkania ministrów spraw zagranicznych państw Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), podczas którego omawiany będzie m.in. konflikt na wschodzie Ukrainy.

Szef niemieckiej dyplomacji wyraził opinię, że strony tamtego konfliktu "dosłownie okopują się na swoich pozycjach". Optymistycznie ocenił jednak możliwość wymiany jeńców jeszcze przed Bożym Narodzeniem.

Porozumienie mińskie z 2015 roku, wypracowane przy mediacji Berlina i Paryża, przyczyniło się do zakończenia starć na dużą skalę między ukraińskimi siłami rządowymi a prorosyjskimi separatystami w Donbasie. Nadal dochodzi tam jednak do walk na mniejszą skalę, a wysiłki podejmowane na rzecz politycznego rozwiązania konfliktu utknęły w martwym punkcie. Finalne cele umowy - wybory samorządowe na terenach kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów oraz odzyskanie przez Ukrainę kontroli nad granicą państwową z Rosją - są nadal dalekie od realizacji.

Reklama

Od początku konfliktu na wschodzie Ukrainy zginęło ponad 9,5 tysiąca osób.

>>> Czytaj też: Trump dogada się Rosją ponad głowami Europejczyków? Kreml gra na czas, Berlin się boi