- Jest to wyraźny dowód, że jesteśmy nastawieni na inwestycje w infrastrukturę, która przyda się w przyszłości – powiedział David Gauke, sekretarz skarbu Wielkiej Brytanii. – Mamy ambitne plany gospodarcze, a naszym celem jest zasypanie dziur inwestycyjnych i zbudowanie uczciwej gospodarki dla każdego – dodał.

Pieniądze pochodzące z rąk prywatnych będą stanowiły ponad połowę środków na inwestycje do lat 2020-21. Będą przeznaczone do realizacji projektów począwszy od transportu, łączności, inwestycji przeciwpowodziowych i budowę mieszkań – dodaje ministerstwo skarbu.

Poprawa produktywności poprzez ukierunkowane na inwestycje jest kluczowym celem dla brytyjskiej gospodarki, która przeżyje szok po ewentualnym Brexicie.