Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,5 wystąpiło w trzech okręgach w prowincji Aceh, ale jego koncentracja miała miejsce w okręgu Pidie Jaya, niedaleko epicentrum.

Przedstawiciel agencji Sutopo Purwo Nugroho sprecyzował na konferencji prasowej w czwartek, że 136 osób zostało poważnie rannych, a ponad 600 doznało lekkich obrażeń.

Zastrzegł wszelako, że bilans ofiar śmiertelnych prawdopodobnie wzrośnie, pomimo tego że tylko jedną osobę odnotowano jako zaginioną. "Ekipa ratunkowa wciąż prowadzi poszukiwania" - dodał. "Ratownicy przeszukują zgliszcza, żeby zobaczyć, czy jeszcze ktoś żyje" - powiedział rzecznik agencji ds. katastrof.

Ale teraz uwaga skupia się na osobach rannych i poszkodowanych, które zostały bez dachu nad głową. Wojsko zorganizowało tymczasowe schronienia, kuchnie i szpitale w miejscowości Meureudu, która została bardzo zniszczona podczas trzęsienia ziemi - powiedział AFP przedstawiciel armii.

Reklama

W wyniku trzęsienia ziemi setki domów mieszkalnych, sklepów i meczetów uległo zawaleniu lub uszkodzeniu. Jak zauważa agencja AFP, za bez mała trzy tygodnie mija 12. rocznica katastrofalnego trzęsienia ziemi o magnitudzie 9,2, które zdewastowało prowincję Aceh. Zginęło wówczas, według różnych szacunków, od 230 do prawie 300 tys. ludzi w ośmiu krajach, a kilka milionów straciło dach nad głową.

Według amerykańskich służb geofizycznych (USGS) środowe, płytkie trzęsienie ziemi nastąpiło około godz. 5 rano; epicentrum wstrząsów znajdowało się w odległości ok. 10 km od miejscowości Reuleuet w prowincji Aceh, a hipocentrum trzęsienia - na głębokości 17 km. Po głównym wstrząsie zarejestrowano co najmniej pięć wstrząsów wtórnych.

Indonezja, będąca największym archipelagiem na świecie, położona jest na tzw. ognistym kręgu wulkanów i styku płyt tektonicznych; jest to rejon silnej aktywności sejsmicznej. (PAP)

cyk/