Jak przypomina dziennik "Kommiersant" rynek oczekiwał, że Rosnieft sam wykupi pakiet swoich akcji. "Firma aktywnie starała się uniknąć tego wariantu, próbując przyciągnąć realnych inwestorów, ale na rynku mało kto w to wierzył ze względu na krótkie terminy. Już 15 grudnia pieniądze ze sprzedaży pakietu powinny wpłynąć do budżetu. Pospieszne rozmieszczenie przez Rosnieft 6 grudnia obligacji na 600 mld rubli (ok. 9,5 mld dolarów) - PAP) tylko umocniło te przypuszczenia" - pisze "Kommiersant". Transakcja z udziałem Qatar Investment Authority (QIA) i Glencore była "absolutną niespodzianką dla rynku" - wskazuje dziennik.

Transakcja to "osobista zasługa (szefa Rosnieftu Igora) Sieczyna" - uważa cytowany przez gazetę "RBK" analityk Witalij Kriukow. Jego zdaniem udział katarskiego funduszu jest szczególnie ciekawy, ponieważ wcześniej podmiot ten nie brał udziału w wielkich inwestycjach w rosyjski przemysł naftowy. Zdaniem Kriukowa mogą pojawić się teraz nowe wspólne z Katarem projekty w rosyjskiej branży naftowej.

Partner firmy KPMG w Rosji Anton Usow podkreśla, że doszło do realnej prywatyzacji - do branży naftowej weszli zagraniczni inwestorzy i jest to pozytywna wiadomość w niełatwych czasach dla tego sektora.

"Rosyjskie firmy naftowe są teraz bardzo niedoszacowane z powodu niskich cen ropy, sankcji i ryzyka geopolitycznego" - powiedział gospodarczemu dziennikowi "Wiedomosti" analityk Sbierbank CIB Walerij Niestierow. Jak zauważył, sytuacja ta jednak może się w każdym momencie zmienić. Sam Rosnieft jest obecnie szybko rozwijającą się firmą, która modernizuje aktywy i niedawno kupiła spółkę Basznieft. Z tego punktu widzenia dla konsorcjum, które kupiło akcje Rosnieftu, transakcja jest bardzo korzystna i prestiżowa - ocenia analityk.

Reklama

Jak podał w środę wieczorem Kreml, Sieczyn poinformował prezydenta Władimira Putina o sfinalizowaniu transakcji prywatyzacji 19,5 proc. akcji Rosnieftu. Wartość transakcji to 10,5 mld euro. Putin powiedział w środę, że jest to "największa na świecie sprzedaż i kupno w sektorze ropy i gazu w 2016 roku".