Karolczak mówił o radzie ds. elektromobilności podczas dwudniowej międzynarodowej konferencji naukowej „Elektromobilność – szansą rozwoju polskiej gospodarki”, którą zorganizowała w Wyższej Szkole Technicznej w Katowicach.

„Musimy być liderem prac badawczo-rozwojowych skoncentrowanych wokół jednego przedsięwzięcia – rozwoju elektromobilności. To duża szansa na sukces regionu” – przekonywał w środę, pierwszego dnia obrad, uczestniczący w nich członek zarządu woj. śląskiego.

W czwartek, podczas debaty poświęconej roli elektromobilności w zrównoważonym rozwoju miast Karolczak zwrócił uwagę, że elektromobilność wpisuje się w tę kwestię m.in. w kontekście walki z zanieczyszczeniem powietrza.

„Tu wydaje się, że komunikacja oparta na energii elektrycznej jest dobrym rozwiązaniem. To, co przede wszystkim w gestii samorządu, to transport publiczny. (…) Zawsze jednak potrzebny jest pewien prekursor gotów wydać więcej i pokazać, czy się da. A dla każdej technologii niestety jest taki czas, kiedy musi nastąpić zbudowanie masy krytycznej, aby stawała się tańsza i inni już nie dyskutowali, czy to się opłaca i czy są w stanie wydać więcej” - zaznaczył samorządowiec.

Reklama

W tym kontekście Karolczak zastrzegł, że na poziomie regionu zarząd województwa nie ma narzędzi, by np. decydować, jakie rozwiązania związane z elektromobilnością będą wdrażane w poszczególnych miastach.

Dlatego planowana rada ds. elektromobilności ma m.in. inspirować przedsięwzięcia promujące elektromobilność, zachęcać samorządy do wykorzystywania rozwiązań z tej dziedziny gospodarki, a także tworzyć warunki współpracy między administracją publiczną, biznesem, sferą naukową oraz organizacjami pozarządowymi w sprawach związanych z elektromobilnością.

„Rada na poziomie województwa ma przede wszystkim budować inspirację do tego, promować tego typu rozwiązania, ale też prowadzić dyskusję, co jest opłacalne, co jest dobre, co powinniśmy wdrażać – po to, aby przesłanki, które na to wskazały, starać się upublicznić, pokazywać je mieszkańcom” - wyjaśniał podczas czwartkowej debaty Karolczak.

Odwoływał się przy tym m.in. do Planu Rozwoju Elektromobilności przyjętego przez Ministerstwo Energii we wrześniu 2016 r. W czwartek ministerstwo przedstawiło natomiast założenia projektu ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych – z założeniem jej wejścia w życie od stycznia 2018 r.

Kierując projekt do konsultacji społecznych i międzyresortowych (planowo potrwają do końca mają), ministerstwo zaakcentowało, że dzięki nowym rozwiązaniom - w tym takim, których nie ma dotąd w polskim systemie prawnym - w kraju mają się upowszechnić pojazdy elektryczne oraz jeżdżące na paliwach alternatywnych: LNG i CNG.

Ustawa ma m.in. określić przepisy, dzięki którym będzie można rozbudować sieć ładowania "elektryków" oraz tankowania LNG i CNG. Rozwój elektromobilności ma również stać się okazją do przebudowy sieci - zwłaszcza tych średniego i niskiego napięcia w miastach.

Ustawa ma przewidywać np., że przy zakupie samochodu elektrycznego klient będzie mógł liczyć na zwolnienie z akcyzy. Elektryki będą mogły jeździć buspasami i parkować za darmo na płatnych parkingach. W ogólnodostępnym punkcie ładowania właściciel pojazdu elektrycznego będzie też mógł wybrać dostawcę usługi ładowania, u którego będzie miał abonament lub będzie mógł wykupić taką usługę jednorazowo. Firmy, które będą użytkować pojazdy elektryczne, będą mogły zwiększyć kwotę odpisu amortyzacyjnego.

Ustawa ma zakładać m.in., że gminy będą miały prawo do tworzenia stref niskoemisyjnego transportu, w których będą mogły poruszać się tylko pojazdy elektryczne, a w przypadku pojazdów elektrycznych posiadających napęd spalinowo-elektryczny użytkownicy będą mogli korzystać tylko z napędu elektrycznego.(PAP)