Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w środę na spotkaniu z szefem koncernu Royal Dutch Shell, Benem van Beurdenem, że gazociąg Nord Stream 2 jest projektem "czysto komercyjnym". Zapewnił, że projekt ten nie jest wymierzony przeciwko żadnej stronie.

Nord Stream 2 "ma wszelkie szanse na sukces" - powiedział Putin na spotkaniu, dodając: "zawsze podkreślam, że jest to projekt czysto komercyjny".

Rosyjski prezydent przekonywał, że planowany gazociąg powinien przyczynić się do rozwoju rynku energetycznego. "Powinniśmy po prostu spokojnie wyjaśnić wszystkim naszym partnerom, wszystkim zainteresowanym krajom, że ten projekt nie jest wymierzony przeciwko komukolwiek" - powiedział. Zaapelował, by "cierpliwie, w bardzo życzliwym duchu prowadzić dialog ze wszystkimi partnerami".

Wyraził też przekonanie, że projekt Nord Stream 2 związany jest z perspektywą wzrostu w Europie zużycia gazu przy jednoczesnym zmniejszeniu wydobycia tego surowca.

Van Beurden zapewnił, że z punktu widzenia jego koncernu Nord Stream 2 "podniesie bezpieczeństwo energetyczne Europy i będzie realizowany z korzyścią dla wszystkich stron".

Reklama

Pod koniec kwietnia rosyjski koncern Gazprom wraz z pięcioma zachodnimi firmami energetycznymi: austriacką OMV, niemieckim BASF-Wintershall i Uniper (wydzielona z E.On), francuską Engie i brytyjsko-holenderskim Royal Dutch Shell uzgodnił nowy sposób finansowania budowy Nord Stream 2. Poinformowano wówczas, że partnerzy Gazpromu zapewnią poprzez kredyty 50 proc. łącznej wartości projektu ocenianej na 9,5 mld euro, a więc każdy z nich wniesie 950 mln euro.

Początkowo zakładano, że pięć zachodnioeuropejskich firm wejdzie w skład konsorcjum Nord Stream 2 AG. Jednak latem zeszłego roku zastrzeżenia do planów powołania konsorcjum wyraził polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Wówczas Gazprom unieważnił umowę akcjonariuszy i zapowiedział poszukiwanie innych form współpracy ze swymi partnerami.

Nord Stream 2 ma powstać na dnie Bałtyku, równolegle do uruchomionego w 2011 roku gazociągu Nord Stream. Ma to być dwunitkowa magistrala gazowa o mocy przesyłowej 55 mld metrów sześciennych surowca rocznie z Rosji do Niemiec. Ma być gotowy pod koniec 2019 roku i wtedy też Rosja zamierza zaprzestać przesyłania gazu rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy. Budowie Nord Stream 2 sprzeciwiają się Polska, kraje bałtyckie i Ukraina.