Ministerstwo Energii przyjęło raport specjalnego zespołu, rekomendujący wdrożenie wysokotemperaturowych reaktorów jądrowych chłodzonych gazem (HTGR) - poinformowało w piątek ME. Jak zaznaczono, to inicjatywa niezależna od programu energetyki jądrowej.

Potencjalnym odbiorcą tego typu reaktorów jest przemysł, np. chemiczny, potrzebujący dużych ilości tzw. pary procesowej o wysokiej temperaturze. Dziś do jej produkcji potrzebne jest spalanie paliw kopalnych - węgla i gazu. „Wdrożenie tej technologii jako źródła ciepła przemysłowego np. w branży chemicznej, istotnie zmniejszyłoby zapotrzebowanie Polski na gaz ziemny i obniżyło poziom emisji CO2 a jednocześnie postawiłoby nasz kraj w czołówce krajów rozwijających najbardziej zaawansowane technologie jądrowe” – powiedział dyrektor Departamentu Energii Jądrowej ME Józef Sobolewski.

Według ministerstwa analizy zespołu kierowanego przez prof. Grzegorza Wrochnę z NCBJ wykazały, że przy zapewnieniu korzystnych warunków finansowych, cena pary z HTGR może być porównywalna z ceną pary z kotłów gazowych. ME poinformowało również, że uruchomienie pieniędzy na projekt reaktora w latach 2019-2023 umożliwiłoby podejmowanie decyzji o inwestycjach w konkretnych lokalizacjach po 2023 r. i budowę pierwszego HTGR do 2031 r. Koszt projektowania i licencjonowania HTGR oszacowano na 500 mln zł, a koszt budowy pierwszego HTGR o mocy 165 MWt na 2 mld zł netto.

Zespół ds. analizy i przygotowania warunków do wdrożenia wysokotemperaturowych reaktorów jądrowych powstał w lipcu 2016 roku. Przeprowadził szczegółową analizę wykorzystania reaktorów wysokotemperaturowych do pokrycia krajowego zapotrzebowania na ciepło przemysłowe o temperaturze do 700°C. Spośród analizowanych technologii zarekomendował jako optymalne reaktory chłodzone helem (High Temperature Gas-cooled Reactor – HTGR).

Jak podkreśliło ME, reaktory wysokotemperaturowe zaliczane są do najnowszej IV generacji. Pracują w znacznie wyższej temperaturze, niż powszechnie używane w energetyce reaktory wodne, a do chłodzenia używany jest w nich gaz, zazwyczaj hel. W tego typu reaktorach wraz ze wzrostem temperatury ponad roboczą reakcja łańcuchowa zrywa się samoistnie i - ze względu na konstrukcję oraz specjalny sposób przygotowania paliwa - nie ma możliwości stopienia się rdzenia. Jak podkreśliło ME, testy, przeprowadzone w działających w innych krajach reaktorach eksperymentalnych wykazały, że przerwa w chłodzeniu rdzenia prowadziła do zerwania reakcji i samoistnego wychłodzenia się reaktora.

Reklama

Badawczych reaktorów tego typu pracowało na świecie kilka, ostatnie konstrukcje eksperymentalne powstawały w Japonii i w Chinach. Właśnie Chińczycy wybudowali też pierwsze dwa w HTGR, które znajdą komercyjne zastosowanie. Bliźniacze reaktory w Shidaowan mają moc cieplną 250 MW każdy i wspólnie napędzają pojedynczy turbozespół o mocy elektrycznej 210 MW. Reaktory mają ruszyć jeszcze w 2018 r. Chiny zamierzają rozwijać tą technologię i w najbliższej przyszłości zbudować jeszcze większe zespoły z HTGR.

Ministerstwo Energii przypomniało, że wdrożenie HTGR wpisuje się w budowę innowacyjnej gospodarki, opartej na zaawansowanych technologiach, a projekt został ujęty w Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju i jest realizowany niezależnie od programu budowy elektrowni jądrowych.

>>> Czytaj też: Prof. Wrochna: nowe reaktory jądrowe HTR - w sam raz dla przemysłu