Rząd zakłada, że walka ze smogiem zajmie dziewięć lat - oświadczył wiceminister przedsiębiorczości i technologii Piotr Woźny, odpowiedzialny za problematykę czystego powietrza.

"Chcielibyśmy to zrobić w dziewięć lat. Na koniec trzeciej kadencji rządów PiS, kiedy będziemy mogli dokończyć kolejną perspektywę budżetową UE na lata 2021-2027" - powiedział w czwartek Woźny. Jak wyjaśnił, właśnie w tej perspektywie budżetowej "będziemy chcieli ustalić z KE warunki specjalnego programu operacyjnego czystego powietrza dla Polski".

Jak mówił, "będziemy mieli już trzy lata doświadczeń i zebrane informacje na temat, jak to zrobić i będziemy to mogli skonsumować w tamtym programie operacyjnym". "Tak, aby z końcem 2027 r. móc powiedzieć, że udało się nam przywrócić wszystkim Polakom możliwość oddychania pełną piersią i czystym powietrzem" - dodał wiceminister.

Ustawa o normach jakości paliw stałych na jednym z dwóch najbliższych posiedzeń rządu

Na jednym z dwóch najbliższych posiedzeń Rady Ministrów zostanie przyjęty i skierowany do Sejmu projekt ustawy o normach jakości paliw stałych - poinformował wiceminister przedsiębiorczości i technologii Piotr Woźny.

Reklama

"To był bardzo długi i skomplikowany proces, osiągnęliśmy porozumienie z Ministerstwem Energii" - dodał wiceminister.

Woźny powiedział, że "to czego nam brakowało, to program osłonowy, który mniej zamożnym Polakom pozwoli zamortyzować działania związane z ustanowieniem wyższych norm jakościowych dla kotłów i z wprowadzeniem norm jakościowych dla paliw stałych".

"Nie możemy pracować nad tymi kwestiami tylko i wyłącznie w Warszawie" - podkreślił.

"Dzisiaj startujemy z programem. Startujemy, podpisując porozumienie z gminą Skawina" - mówił. Tłumaczył, że jest to jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast, występujące na liście Światowej Organizacji Zdrowia.

"Uruchamiamy tam laboratorium Skawina. To będzie miejsce, w którym zamierzamy we współpracy z samorządem województwa i samorządem gminy (...) ten problem rozwiązać" - powiedział.

>>> Czytaj też: Zanieczyszczenie powietrza jest "trwałe". UE skazuje Polskę za złamanie unijnych przepisów

Pierwszy cel w walce ze smogiem - termomodernizacja domów mniej zamożnych Polaków

"Naszym celem jest doprowadzenie do tego, że domy mniej zamożnych Polaków będą poddawane termomodernizacji i będzie się z nich wydobywać mniej szkodliwych substancji, a jednocześnie mieszkańcy będą płacić mniej na ciepło" - mówił w czwartek Woźny.

Jak podkreślił Woźny, to dopiero początek. "Następnie musimy sprowadzić do wspólnego mianownika wydatkowanie wszystkich środków publicznych w Polsce, które idą na poprawę jakości powietrza. Naszym problemem jest wielość programów. Musimy doprowadzić do tego, że pieniądze będą wydawane według jednego formatu" - powiedział wiceminister.

Jego zdaniem, w pierwszej kolejności i w głównej mierze te środki powinny zostać wykorzystane na poprawę sytuacji mniej zamożnych. "Dzisiejsze mechanizmy dotacyjne powodują, że ludzie mniej zamożni są z nich +wycięci+. Nie mają wkładu własnego by uzyskać dofinansowanie" - wyjaśnił. Musimy doprowadzić do tego, że środki publiczne zostaną skierowane na wsparcie tych osób - podkreślił.

Zdaniem Woźnego, najważniejszym źródłem finansowania może być NFOŚ. "Chcemy jego środki, a szacujemy je na ok. 15,5 mld zł, zaangażować na poprawę jakości powietrza, ale koordynować działania Funduszu ze wszystkimi innymi instytucjami, w tym i samorządami. Musimy zejść na poziom konkretnego domu, ulicy, miasta, wiedzieć o nich wszystko co powinniśmy wiedzieć, żeby poprawić jakość powietrza w tym miejscu" - tłumaczył wiceminister.

>>> Czytaj też: Smog to wina rządu PO-PSL? Zanieczyszczenie jako efekt "dyskryminacji geotermii toruńskiej"