Od końca września obserwowany jest powolny spadek cen masła w kraju i na rynkach światowych - poinformował resort rolnictwa. W Polsce na początku października masło w blokach kosztowało 2 429 zł za 100 kg. W ciągu miesiąca jego cena spadła o 0,7 proc..

"Obserwowany do tej pory na rynkach światowych wzrost cen sprzedaży masła widoczny był również na naszym rynku. Wynikał on z globalnej sytuacji podażowo-popytowej. Ceny masła w Unii Europejskiej rosły nieustannie od marca do września 2017 r." - informuje ministerstwo w komunikacie.

Zdaniem resortu, "był to wynik spadku produkcji surowca mlecznego i podaży masła przy jednoczesnym wzroście zapotrzebowania na rynkach światowych".

Analitycy Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) nie wykluczają także możliwych spekulacji na giełdach światowych. A ponadto zwracają uwagę na likwidację kwot mlecznych w UE, która miała miejsce dwa lata wcześniej i sprzyjała wzrostowi produkcji mleka i produkcji artykułów mleczarskich, co w konsekwencji oddziaływało na spadek cen. Na ceny masła miało także wpływ rosyjskie embargo, czy znaczące zmiany popytu na produkty mleczarskie w Chinach.

Analitycy wskazują, iż spadek skupu mleka, który wystąpił w Nowej Zelandii i Australii, tj. u największych producentów mleka, wynikał z konieczności odnowienia stad (wymiana krów). Jednocześnie drugi rok z rzędu utrzymuje się silny popyt na masło na rynku unijnym i amerykańskim, a także w krajach Bliskiego i Dalekiego Wschodu.

Reklama

W 2016 r. Stany Zjednoczone zwiększyły zakup masła o 20 proc., a Chiny o 15 proc. W okresie styczeń–maj 2017 r. eksport masła z UE do USA wzrósł o 50 proc. Wyraźnie wzrósł popyt na masło ze strony rynku rosyjskiego – w okresie styczeń–maj 2017 r. odnotowano wzrost importu o 17 proc. - podał resort.

Według danych ministerstwa, obecnie cena masła w UE wynosi 622 euro za 100 kg i jest o 57,9 euro wyższa niż w Polsce.

W ubiegłym roku Polska wyeksportowała 45 tys. ton masła i tłuszczów mlecznych (za 130 mln euro) tj. o 9 proc. więcej niż rok wcześniej. Najważniejszymi jego odbiorcami są głównie kraje UE (w 2016 r. – 89 proc. eksportu masła trafiło do UE), m.in.: Niemcy, Czechy, Słowacja, Rumunia, Holandia, Wielka Brytania, Francja. Masło eksportowane jest również na rynki pozaunijne, głównie do Serbii, Maroka, Izraela.

Analitycy KOWR przewidują, że w 2017 r., przy utrzymaniu się wzmożonego światowego popytu na masło, jego eksport z Polski może być o 11 proc. większy niż w 2016 r. i wynieść około 50 tys. ton.

Jeżeli chodzi o rynek krajowy, to w ciągu ostatnich dwóch lat ceny mleka w skupie ulegały znaczącym zmianom. Z danych GUS wynika, że w czerwcu 2016 r. za mleko płacono 99,97 zł/100 litrów, a w czerwcu br. – 133,01 zł/hl. W pierwszym półroczu 2016 r. masło w detalu było o 7–8 proc. tańsze niż rok wcześniej, a mleko w skupie – o 10 proc. tańsze. W pierwszym półroczu br. masło w detalu było o 21 proc. droższe, a mleko – o 27 proc. droższe.

"Aktualnie zwiększony, globalny popyt na masło będzie prawdopodobnie utrzymywał ceny tego produktu na wysokim poziomie. Jednak dalszy wzrost cen masła będzie hamowany barierą popytu" - oceniają analitycy KOWR. Natomiast zespół niezależnych ekspertów (współpracujący z b. ARR) przewiduje, że do końca 2017 r. krajowe ceny zbytu masła mogą być stabilne i kształtować się w przedziale 20–21 zł/kg.

We wrześniu padł historyczny rekord - 22 złote za kilogram masła, czyli cena zbytu masła w blokach była 72 proc. wyższa niż na początku lipca 2016r.

W ubiegłym roku statystyczny Polak zjadł 4,7 kg masła, podczas gdy w 2011 r. jego konsumpcja wynosiła 4 kg na osobę.

>>> Czytaj też: Sprzedaż detaliczna rośnie szybciej od prognoz. Najnowsze dane GUS