"Wadliwy prezent. Dostałeś buty, które po kilku dniach zaczynają się rozklejać. Albo suszarkę do włosów, która nie działa. Zareklamuj je" - podkreślono w komunikacie UOKiK.

UOKiK wskazał, że wystarczy posiadać paragon lub inny dowód zakupu, a wtedy od sprzedawcy można żądać naprawy lub wymiany towaru, obniżenia ceny, a gdy wada jest istotna – zwrotu pieniędzy. W tym ostatnim przypadku konsument powinien dostać gotówkę. Jak zaznacza Urząd, przy reklamacji towaru zwrot pieniędzy na kartę podarunkową jest niedopuszczalny. Złożenie reklamacji możliwe jest przez 2 lata od daty zakupu.

Gdy otrzymamy nietrafiony prezent zakupiony przez internet tuż przed świętami także można go odesłać. Na zwrot w sklepie internetowym jest 14 dni od daty otrzymania przesyłki z towarem. "Trudniej będzie, jeśli Mikołaj kupował w tradycyjnym sklepie. Tu wszystko zależy od dobrej woli sprzedawcy" - czytamy w informacji prasowej.

Jak przypomniał UOKiK, nieudana zabawa sylwestrowa również podlega reklamacji. Jeżeli organizator nie wywiązał się ze swoich zobowiązań np. zamiast obiecywanej muzyki na żywo była muzyka z płyt, to konsument ma prawo domagać się zwrotu części pieniędzy.

Reklama

Podobnie jest w przypadku nieudanego wyjazdu świątecznego. Jeżeli organizator zobowiązał się do zakwaterowania w 4-gwiazdkowym hotelu z basenem i sauną, a mieszkaliśmy w 3-gwiazdkowym bez żadnych dodatkowych atrakcji, wyjazd także podlega reklamacji. Konsument ma 30 dni na złożenie reklamacji i żądanie obniżenia ceny wycieczki.

Formularz takich reklamacji jest dostępny na stronie UOKiK.

Urząd przypomniał, że reklamacja obowiązuje także w przypadku zaginięcia płaszcza podczas sylwestrowej imprezy, "nawet gdy wisi informacja 'za rzeczy pozostawione w szatni nie ponosimy odpowiedzialności'". "To przykład niezgodnej z prawem praktyki. Przedsiębiorca, który prowadzi szatnię, odpowiada za powierzone mu rzeczy" - czytamy.

Instytucja przestrzegła także, aby fajerwerki na sylwestera kupować tylko z pewnego źródła. "Sprawdź, czy nie wysypuje się z nich mieszanka pirotechniczna, czy mają zabezpieczony lont, czy nie mają pękniętej obudowy lub innych uszkodzeń" - zaznaczył UOKiK. Dodał, że z instrukcją załączoną do fajerwerków należy się zapoznać wcześniej, a nie tuż przed północą.

>>> Czytaj też: Świąteczny szał zakupów - nadmierny konsumpcjonizm czy normalność?