Gospodarka Chin jest wciąż mniejsza niż gospodarka USA, a chińska armia, choć szybko "nabiera muskulatury, wypada blado" przy amerykańskiej, ale ekonomia i siły zbrojne to nie wszystko. Trump jest mniej potężnym człowiekiem niż Xi, ponieważ ma "wąskie, transakcyjne podejście do cudzoziemców i wydaje się niezdolny do wdrożenia w kraju swego programu" - pisze "Economist".
W ocenie tygodnika to, że Xi ma większy wpływ na świat niż prezydent USA, zwiastuje zły obrót rzeczy i "świat powinien się mieć na baczności".
Prezydent najpotężniejszego kraju świata "jest słabszy w kraju i mniej skuteczny za granicą niż którykolwiek z jego niedawnych poprzedników"; w dużej mierze dlatego, że gardzi "wartościami i sojuszami, które stanowią podbudowę amerykańskich wpływów" - konstatuje "Economist".
Tymczasem przywódca największego autorytarnego państwa świata cieszy się szacunkiem, rządzi prawie równie silną ręką jak Mao Zedong, a jego kraj jest kołem zamachowym światowej gospodarki - wylicza tygodnik.
"Economist" prognozuje, że nadchodzący zjazd Komunistycznej Partii Chin, który rozpocznie się 18 października, będzie wielką manifestacją siły chińskiego przywódcy. "Świat powinien zwrócić na to uwagę" - pisze.
Przypomina też, że podczas ostatniego szczytu w Davos Xi obiecał, że będzie promował wolny handel, globalizację i wspierał porozumienie klimatyczne z Paryża. Publiczność była zachwycona. "Przynajmniej - pomyśleli - jedno wielkie mocarstwo chce wspierać to, co słuszne" - konkluduje "Economist".
>>> Polecamy: Mini made in China? BMW chce przenieść produkcję kultowego modelu do Państwa Środka
awaw(2017-10-12 21:53) Zgłoś naruszenie 1048
To, że liberalna gazeta która domyślam się walczy z Trumpem i i stara się go ośmieszyć tak napisze to nie znaczy, że tak jest. Trochę tu przesady.
Pokaż odpowiedzi (2)Odpowiedzo(2017-10-15 14:17) Zgłoś naruszenie 10
trump to kretyn i ******* ,podwaza deal z iranem niezwykle potrzebny usa, nie proboje naprawic systemu finansowego, obiecanki cacanki w kampani, zero klasy, gadanie pod publike, do tego hipokryta bal sie skrytykowac polske jak zrobil to Obama, globalizacje zijac to on moze chciec, jego firmy w kraju chca co innego
co(2017-10-13 07:52) Zgłoś naruszenie 41
A dlaczego sądzisz że tak nie jest? Bo ci się wydaje?
mar to(2017-10-12 20:53) Zgłoś naruszenie 1025
ale bzdury
OdpowiedzAdmin.(2017-10-12 21:38) Zgłoś naruszenie 2217
To USA są najpotężniejszym krajem świata, pod względem militarnym, gospodarczym i technologicznym dzięki prezydentowi Donaldowi Trumpowi ! Nie Chiny tylko USA, i jeszcze dlłuuuuugo tak będzie !
Odpowiedzzxcc(2017-10-13 00:58) Zgłoś naruszenie 173
Jaką soft power mają Chiny?? Żadną. Ich siła w gotówce i służbach specjalnych. Nigdy się nie przebiją do serc ludzi na świecie
Pokaż odpowiedzi (1)Odpowiedzmuns(2017-10-13 08:13) Zgłoś naruszenie 24
Amerykanie za to się przebija, nalotami, bombami i piechota morska, taki to jest soft power amerykanów.
Realista(2017-10-12 21:06) Zgłoś naruszenie 168
Przypomina też, że podczas ostatniego szczytu w Davos Xi obiecał, że będzie promował wolny handel, globalizację i wspierał porozumienie klimatyczne z Paryża. Publiczność była zachwycona. "Przynajmniej - pomyśleli - jedno wielkie mocarstwo chce wspierać to, co słuszne. Daj gawiedzi kija, a będą mówić, że to różdżka. Chiny nie robią tego za darmo. Nie pozwolą na kolejne upokorzenie, które ich spotkało w XIX wieku. Dopóki strategia win-win daje im przewagę będą ją promować. Chiny zawsze były najpotężniejszym krajem świata, tylko raz rewolucja przemysłowa w europie zrobiła z nich kraj trzeciego świata. Tak nienawidzą Trumpa? Rozumiem, że swoim postępowaniem zmienia zasady gry i Amerykanie nie chcą już tracić na globalizacji. Ale Trump nie zmieni fundamentów zbudowanych w Bretton Woods, a Chińczycy owszem. Nie miejmy złudzeń, świat, który znamy się zmienia. To co przyniesie przyszłość jest narazie mgliste, lecz mgła się przerzedza. Jako Polska nie możemy stać w miejscu. Kto stoi w miejscu, ten się cofa. Świat pędzi, a my dalej z uporem maniaka ślepo wierzymy w NATO i UE. Co będzie jak to się rozleci? Niemcy rozpychają się w azji, Rosjanie sprzedają tam jedyną wartościową rzecz czyli rope i gaz. A my? A my dalej wierzymy, że nasz bieg do zachodu z lat 90-tych się skończył i wszystko będzie już w porządku. Otóż nie, świat dopiero teraz przyspiesza i będzie biegł coraz szybciej. Chiny nie znają taryfy ulgowej, nie poczekają na nas. Trzeba tym razem zawczasu się przygotować, bo znowu obudzimy się 1 września w innym świecie.
Odpowiedzarek(2017-10-13 10:39) Zgłoś naruszenie 52
Przywodca USA to infantylny blazen na czym kraj bardzo traci wizerunkowo ale na gospodarke nie ma to wplywu. Jego rzady sie skoncza a kraj nadal bedzie najsilniejszy gospodarczo, technologicznie i militarnie.
Odpowiedzahaha(2017-10-13 12:09) Zgłoś naruszenie 01
jesli trump bylby czarny to w tej gazecie bylby najpotezniejszym czlowiekiem swiata xdd
Odpowiedz