Szef Pentagonu Chuck Hagel zapowiedział, że amerykańskie myśliwce F-16, które przyleciały do Łaska na ćwiczenia, pozostaną w Polsce do końca roku.

Zacieśnienie polsko-amerykańskiej współpracy wojskowej było głównym tematem rozmów Tomasza Siemoniaka z Chuckiem Hagelem. Amerykański minister powiedział, że mapa drogowa solidarności i partnerstwa, o której rozmawiano, przewiduje współpracę w nowych obszarach: sił specjalnych, obrony powietrznej i szkoleń.

Przed rozmowami minister Siemoniak mówił, że chce, aby amerykańskie F-16 pozostały w Łasku na stałe. Na razie uzyskał deklarację, że pozostaną do końca roku. - To jasny dowód naszych dwustronnych zobowiązań wobec Polski i innych sojuszników w regionie - powiedział Hagel.

Minister Tomasz Siemoniak oświadczył, że Polska będzie zabiegać o dalsze zwiększanie obecności sił NATO i USA. - Staramy się - powiedział - by Polska była jak najbliżej Zachodu, współpracując z NATO i Stanami Zjednoczonymi. Nie ma innej recepty na nasze bezpieczeństwo - zaznaczył polski minister obrony.

Reklama

Tomasz Siemoniak wyraził też przekonanie, że budowa tarczy antyrakietowej w Polsce będzie przebiegać zgodnie z planem. Chuck Hagel zwrócił jednak uwagę, że program budowy tarczy może być modyfikowany w zależności od zagrożeń.

Hagel o pomocy dla Ukrainy

Szef Pentagonu Chuck Hagel zapowiedział, że Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie środki zaopatrzenia i wyposażenia armii. Po spotkaniu z ministrem Tomaszem Siemoniakiem Hagel zapewnił, że Polska ma pełne gwarancje bezpieczeństwa ze strony NATO.

Niedawno Amerykanie przekazali Ukraińcom racje żywnościowe dla wojska. Teraz szef Pentagonu Chuck Hagel poinformował o dodatkowej pomocy. Są to środki medyczne, hełmy, maty do spania i filtry do wody, a także namioty, małe generatory prądu i pompy paliwowe dla ukraińskiej straży granicznej.

Na liście dostaw nie ma uzbrojenia. Hagel powiedział jednak, że Waszyngton będzie analizować dodatkowe potrzeby wojsk ukraińskich. Szef Pentagonu podkreślił przywiązanie NATO do bezpieczeństwa wszystkich członków. Dodał, że Amerykanie oceniają, w jaki sposób mogą dodatkowo wzmocnić bezpieczeństwo swoich sojuszników w Europie środkowo-wschodniej.

- Nie chodzi nam o sprowokowanie ani straszenie Rosji - powiedział - ale o przywiązanie do kolektywnej obrony. Na razie Amerykanie zdecydowali pozostawić w Polsce do końca roku swoje myśliwce F-16. Hagel powiedział jednak, że dowódca sił NATO w Europie generał Philip Breedlove zasugerował możliwość stworzenia rotacyjnych baz Sojuszu, ale żadne decyzje w tej sprawie na razie nie zapadły.

>>>Europa Zachodnia nie może zrezygnować z kupowania rosyjskiego gazu