Po podwyższeniu w Wielkiej Brytanii stanu pogotowia antyterrorystycznego premier David Cameron wystąpił z atakiem na Islamskie Państwo w Iraku i Syrii. Jak powiedział, stwarza ono Wielkiej Brytanii największe jak dotąd zagrożenie terroryzmem.

Premier David Cameron zapowiedział nowe przepisy, które umożliwią odbieranie paszportów brytyjskim ekstremistom. Jak się ocenia, w szeregach Państwa Islamskiego walczy pół tysiąca bojowników z Wysp Brytyjskich, a przypuszczalnie drugie tyle powróciło już z dżihadu do Wielkiej Brytanii.

>>> Czytaj też: Putin porównał ukraińskich żołnierzy do nazistów. Rosjanie przejęli Nowoazowsk

"Zmusić ludzi do przyjęcia wypaczonego obrazu świata"

Reklama

- U podstaw zagrożenia naszego bezpieczeństwa leży trująca ideologia islamskiego ekstremizmu, potępiona przez wszystkie religie i wszystkich przywódców religijnych. Wyznaje ona stosowanie najbrutalniejszych form terroryzmu, aby zmusić ludzi do przyjęcia wypaczonego obrazu świata i życia w niemal średniowiecznym państwie - mówił premier Cameron na konferencji prasowej na Downing Street.

Wcześniej minister spraw wewnętrznych Theresa May powiedziała ogłaszając podwyższenie stanu zagrożenia terroryzmem: "Pierwszym i najważniejszym obowiązkiem rządu jest ochrona narodu brytyjskiego".

Na ulicach miast pokazały się normalnie nieobecne patrole policji z bronią, wzmocniono ochronę obiektów rządowych i wojskowych, dworców, portów i lotnisk.

>>> Czytaj też: Dania kibicuje Thorning-Schmidt. Tusk jednak faworytem - ma poparcie Merkel i Camerona