Prezes, pytany w Krynicy przez dziennikarzy o skalę obniżki, odparł, że liczy na utargowanie większego rabatu niż 2 lata temu. Jak dodał, spółka ma nawet większe aspiracje, bo różnica między cenami dla poszczególnych krajów a stawką płaconą przez Polskę, jest - w ocenie Zawiszy - dosyć znacząca. Obie strony kontraktu powinny więc jego zdaniem negocjować.

Dwa lata temu ówczesny minister skarbu Mikołaj Budzanowski tłumaczył, że obniżka cen gazu w kontrakcie z Gazpromem wynosi kilkanaście proc. W związku z tym od 1 stycznia 2013 roku wprowadzono niższe ceny gazu dla odbiorców.

>>> Czytaj też: PGNiG i Grupa Lotos poszukają wspólnie ropy na północy Polski