Chodzi o prawie 86 miliardów euro. Wiele jednak wskazuje na to, że do przyszłego miesiąca nie uda się zakończyć negocjacji w sprawie warunków wypłaty pieniędzy.

Negocjacje rozpoczęły się z kilkudniowym opóźnieniem, co już stawiało pod znakiem zapytania możliwość ich szybkiego zakończenia. Teraz, cios zadał Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który swój udział w trzecim pakiecie finansowym uzależnia od zgody eurolandu na zmniejszenie greckiego długu. A strefa euro, do tej pory niechętna, dopuszcza możliwość rozmów, ale dopiero później, pod koniec roku, po przyjęciu przez Grecję kolejnego pakietu reform.

Bez udziału MFW trudno będzie o zgodę Bundestagu na wypłatę pieniędzy z nowego programu finansowego. Dlatego coraz więcej osób wątpi w szybkie zakończenie rozmów Grecji z wierzycielami.

"Wygląda na to, że będzie bardzo trudno o porozumienie i przed 20.sierpnia Grecja nie dostanie pieniędzy z eurolandu. Znowu potrzebny będzie kredyt pomostowy finansowany przez wszystkie, unijne kraje" - powiedział Polskiemu Radiu Pieter Cleppe, ekspert instytutu badawczego Open Europe.

Reklama

20-ego sierpnia mija termin spłaty pożyczki zaciągniętej w Europejskim Banku Centralnym. Grecja musi oddać ponad 3 miliardy euro i miała je oddać właśnie z nowego pakietu finansowego.