Główny analityk firmy doradczej Expander Jarosław Sadowski wskazuje, że świadczenia państwowe prawdopodobnie będą przez banki traktowane jako pewne źródło przychodu. Podkreśla, że dla banków ważna jest nie tylko wysokość dochodów, ale też ich stabilność. Ekspert wyjaśnia, że dotacje państwowe są gwarancją, że kredyt będzie spłacony terminowo.

Jarosław Sadowski dodaje jednak, że na podstawie przychodów z programu 500+ banki prawdopodobnie nie będą udzielały dużych kredytów. Powodem jest ryzyko, że po pewnym czasie zostanie on wycofany albo z powodu wysokich kosztów, albo ze względu na zmianę władzy za kilka lat.

Analityk uważa, że jeśli rodzina wielodzietna nie ma mieszkania w ogóle, to program 500+ tej sytuacji nie zmieni. Jednak, jeśli już posiada mieszkanie, to może się udać zamienić je na większe.

Skutki uboczne

Reklama

Wiadomo już na pewno, że skutki nowej polityki gospodarczej rządu odbiją się negatywnie na zdolności kredytowej przeciętnego Kowalskiego.

Trzyosobowa rodzina dysponująca dochodem na poziomie 5 tys. zł netto może pożyczyć 380 tys. zł (mediana) w formie 30-letniego kredytu – wynika z najnowszych danych zebranych przez Lion’s Bank. Jest to najniższy wynik od ponad 2 lat. W ciągu roku przeciętna zdolność kredytowa modelowej rodziny spadła o 69 tys. zł. To oznacza wyraźny spadem możliwości nabywczych. 69 tys. zł to kwota, która we wszystkich – nawet najdroższych polskich miastach - pozwala kupić mieszkanie większe o przynajmniej jeden pokój.

Do kalkulacji przyjęto, że kredytobiorcy zobowiązują się do korzystania z bankowego rachunku i karty kredytowej, a w niektórych bankach także kupują dodatkowe ubezpieczenie (o ile jest to niezbędne).

Spadająca zdolność kredytowa to tylko jeden z efektów wprowadzenia m.in. podatku bankowego. Ten niemal automatycznie przyczynił się do wzrostu marż kredytowych. Jeszcze w grudniu 2015 roku przeciętna marża wynosiła około 1,75%, dziś już 2,09% – wynika z danych Lion’s Bank. Dalej mechanizm działa już prosto. Skoro wzrosło oprocentowanie długu (marża jest jej składnikiem), wzrosły też miesięczne raty, a przy wyższych ratach banki uznają, że rodzina, której dochody w ciągu roku się nie zmieniły, może dziś pożyczyć na mieszkanie wyraźnie mniej niż rok temu.

>>> Sporo kontrowersji wzbudzają też rządowe pomysły ws. frankowiczów. Jak powstał w Polsce mit mówiący, że zadłużanie się w obcej walucie jest bezpieczne? Odpowiedź na to pytanie znajdziesz tutaj.